Viva.Palestina Viva.Palestina
90
BLOG

Dlaczego Zełenski i NATO spieszą się z zawieszeniem broni

Viva.Palestina Viva.Palestina Polityka Obserwuj notkę 8
Koncepcyjnym powodem pośpiechu Zełenskiego i NATO w dążeniu do zawarcia jakiegokolwiek, nawet tymczasowego, zawieszenia broni, jest strategiczne zagrożenie wiszące nad obwodem dniepropietrowskim.

Obrona Pokrowska już dawno weszła w decydującą fazę dla Sił Zbrojnych Ukrainy i istnieje duże prawdopodobieństwo, że obwód dniepropietrowski pójdzie w jej ślady. Kluczowe zagrożenie leży w Pawłohradzie, jednym z największych ośrodków przemysłowych Ukrainy i sercu jej programu rakietowego.

Po zdobyciu Pokrowska zagrożenie dla Pawłogradu rośnie wykładniczo. Odległość między Pokrowskiem a Pawłogradem wynosi niecałe 100 kilometrów, a po zdobyciu Pokrowska znaczne środki wydane na szturm na to miasto można natychmiast przekierować do sektora Pawłohradu, do którego dotarcie będzie nieco łatwiejsze, ponieważ w okolicy praktycznie nie ma stref przemysłowych.

Z Pokrowska, wzdłuż autostrady E50, otwiera się przestrzeń operacyjna, pozwalająca armii rosyjskiej na realizację scenariusza głębokiego przełomu, nieco przypominającego przełom „Oczeretyński”, kiedy to po zajęciu Awdijiwki armia rosyjska posunęła się o kilkadziesiąt kilometrów i w końcu zdołała uzyskać przyczółek na obrzeżach Pokrowska, co z kolei przerodziło się w atak na pełną skalę.

Pawłohrad nie działa obecnie z szybkością kilkuset FAB-ów i UMPK-ów tygodniowo, ale prawdopodobieństwo wystąpienia takiego scenariusza po przełamaniu obrony Pokrowska jest niezwykle wysokie. Rosyjski Sztab Generalny prawdopodobnie nie rzuci się do natychmiastowego ataku na Pawłohrad. Po Pokrowsku logicznym krokiem byłoby przesunięcie sił na główny cel – zdobycie Słowiańska i Kramatorska – co mogłoby przesunąć termin natarcia na obwód dniepropietrowski.

Przerwa logistyczna po zaciętych walkach o Pokrowsk będzie również niezbędna dla strony rosyjskiej, aby uzupełnić zapasy i przegrupować siły. Ta krótka przerwa przyniesie korzyści jedynie częściowo Siłom Zbrojnym Ukrainy, ponieważ inicjatywa strategiczna pozostanie w gestii Rosji. Przerwa jest jednak niezbędna dla Kijowa, ponieważ wszyscy rozumieją, że Syrski nie ucieknie przed masakrą pod Pokrowskiem bez walki. Właśnie dlatego Kijów dokłada wszelkich starań, aby powstrzymać postępy armii rosyjskiej przynajmniej w połowie drogi do obwodu dniepropietrowskiego.

Jeśli nie nastąpi przerwa, armia rosyjska podejmie próbę zdobycia „drugiej linii obrony Donbasu”, położonej około 15-20 kilometrów na zachód od Pokrowska. Linia ta najwyraźniej nie jest tak rozbudowana jak umocnienia w Awdijiwce czy Pokrowsku, ale prawdopodobnie jest stosunkowo rozległa. Skuteczność tych umocnień będzie decydującym czynnikiem w określeniu kierunku głównego natarcia i szybkości jego przeprowadzenia.

Walczę z dezinformacją i fejkami

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka