panis panis
98
BLOG

Kultura w debacie

panis panis Polityka Obserwuj notkę 6

 

     Pewien bloger odpisał mi w komentarzu , że w demokracji liczy się wrażenie. Zapytajmy się siebie, jakie wrażenie ma odnieść uczestnik debaty.

Jeden z kandydatów wchodzi do budynku w świetle kamer, z wianuszkiem dziennikarzy. Drugi, nie wiem. Pewnie znowu jakimiś tylnymi drzwiami. 

Jeden spokojnie i precyzjnie odpowiadajacy na pytania, bez zbędnych sztuczek PR-owskich, dostaje łatkę spietego. Drugi, machający rękoma,  mętnie kluczący przy każdym pytaniu, ignorujący zasady i cyzelujący agresję w stronę przeciwnika jest oceniany jako swobodny. Przepraszam, ale to nie piknik łowiecki, tylko rozmowa o Polsce.

Podkreślanie posiadania piątki dzieci, jako argument w rozmowie z bezdzietnym jest, delikatnie rzecz ujmując mało kulturalne. W dobie tolerancji i pytań o związki partnerskie, wykazywanie takiej przewagi jest ciemnotą i chamstwem.

Polszczyzna kandydatów nie jest doskonała, ale drobne błędy językowe to pestka w porównaniu rozkładania akcentów przez jednego z nich. Okropne, charakteryzujące ludzi bez polotu i despotów.

Wyjęcie kartki, typowy PR-owski chwyt. Daje asumpt do wyjęcia kartek przez kontrkandydata. 

I na deser, po debacie hrabia mówi coś o ciosie w splot słoneczny. Brawo. 

Jeżeli, to ważne w demokracji, to mam wrażenie, że Komorowski nie ma za grosz kultury.

Nie przekonał mnie tchórz, wyszkolony luzak, agresywny dyletant, posługujący się językiem z ringu lub ciemnej ulicy.   

panis
O mnie panis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka