Domabor Świętoborzyc Domabor Świętoborzyc
389
BLOG

Uliczny antysemityzm, czyli czysta głupota

Domabor Świętoborzyc Domabor Świętoborzyc Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Obserwując działania polityczne Piotra Rybaka i Jacka Międlara, którzy uparli się by największą aktywność przejawiać akurat w moim rodzinnym mieście, coraz częściej zadaję sobie proste pytanie: komu to wszystko służy? Spalenie kukły żyda*, podpalanie zdjęć, skandowanie o walce z żydostwem podczas marszu w Auschwitz - to lista najgłośniejszych wyczynów przede wszystkim pierwszego z tych panów. Międlar jest przynajmniej na tyle inteligentny, że trzyma się nieco z tyłu podczas najgorszych ekscesów.

Uliczny antysemityzm jest jak podwórkowy satanizm: głośny, kontrowersyjny i tani, zapewniający atencję ze strony żądnych sensacji mediów. Dodajmy, że przede wszystkim tych obrzydliwie lewackich. Każde ludzkie działanie - a co dopiero działanie w sferze politycznej! - powinno mieć swoje racjonalne motywy, nie mówiąc już o celach jakie chcemy osiągnąć. Zastanówmy się zatem, co też takiego daje publicznie okazywana nienawiść do Żydów**.

Czy poprzez spalenie kukły Rybak realnie zaszkodził żydowskim interesom? Czy krzycząc na marszu w Auschwitz pomógł w czymkolwiek Polakom? Czy podkreślając żydowskie pochodzenie większości katów z UB Międlar zaszkodził tym ludziom albo ich rodzinom, czy pomógł w ten sposób ofiarom ubeckich katowni? Czy były ksiądz przysłużył się naszej Ojczyźnie paląc zdjęcie Lenina podczas wiecu na stulecie wywalczenia przez Polskę niepodległości i krzycząc, że był to Żyd? Czy zaszkodziło to Żydom albo pomogło Polakom? Śmiem przypuszczać, że wątpię.

Rozumiem, że trwające co najmniej od czasu uchwalenia amerykańskiego aktu nr 447 i afery związanej z ustawą o IPN opluwanie Polski i Polaków przez prominentne żydowskie i izraelskie osobistości budzi odruch gniewu w zdrowo myślących ludziach. Czy jednak warto dać się ponieść przypływowi agresji w sytuacji kiedy jest ona kompletnie bezsilna? Zacytujmy klasyka:

Należy bowiem pamiętać, że ludzi trzeba albo potraktować łagodnie albo wygubić, gdyż mszczą się za błahe krzywdy, za ciężkie zaś nie mogą. Przeto gdy się krzywdzi człowieka, należy czynić to w ten sposób, aby nie trzeba było obawiać się zemsty (Niccolò Machiavelli).

Okazywanie bezsilnego gniewu i frustracji na polskich ulicach jest całkowicie chybione. Obrażanie Żydów to właśnie ta błaha krzywda, za którą prędzej czy później będą mogli się zemścić. Przy całej przewadze jaką ma nad Polską państwo Izrael, skali żydowskich wpływów w USA i globalnych mediach, wykrzykiwanie antysemickich haseł to w zasadzie nic więcej jak lanie wody na młyn antypolskiej, żydowskiej machiny medialnej. To dostarczanie lewakom amunicji przeciwko Polsce, przeciwko nacjonalistom, przeciwko wolnym ludziom. To idiotyczne, bezmyślne wystawianie głowy z okopu na strzał, dawanie Żydom do ręki argumentów w debacie. Niewybaczalny błąd.

Efektem działalności Międlara i Rybaka nie jest osłabienie żydowskich wpływów ani wzmocnienie polskości. Ich głośne antysemickie ekscesy jedynie ułatwiają zadanie zachodnim propagandystom, w których interesie leży przedstawienie Polaków jako prymitywnej zezwierzęconej tłuszczy, zionącej nienawiścią, frustracją i agresywną tępotą. Podobnie jak banda płatnych pajaców rozsławionych przez TVN w aferze Wafel SS, pan Rybak dostarcza wrogom Ojczyzny materiał ilustracyjny pięknie obrazujący mityczny polski antysemityzm. Te zdjęcia będą jak znalazł, kiedy trzeba będzie wprowadzić stan wyjątkowy i wpuścić tu obce wojska w związku z realizacją roszczeń majątkowych przemysłu holocaustu. Wtedy nikomu na świecie nie będzie żal narodu prymitywnych łysoli, co podpalają kukiełki i robią swastyki z wafelków, wtedy w obronie Polski nikt nawet się nie zająknie...

Ktoś może tu przyjść i zapytać, co w takim razie w zamian? Jakieś realne działania? Ano, bardzo proszę. Niech będzie praca u podstaw. Świat zacznij zmieniać od siebie:

- Pokochaj i zaakceptuj swoją osobę, bądź dobry dla swoich bliskich, lojalny wobec przyjaciół,

- Szanuj się, miej godność, bądź aktywny, asertywny i naucz się bronić własnego zdania,

- W życiu codziennym kieruj się uczciwością i honorem, unikaj cwaniaków, donosicieli i kombinatorów,

- Wyjdź z długów, zacznij oszczędzać, dbaj o swoje interesy i majątek,

- Rozwijaj się zawodowo, ucz się, rób kursy, szkolenia, czytaj książki,

- Porzuć albo przynajmniej ogranicz swoje nałogi, skończ z odkładaniem wszystkiego na ostatnią chwilę,

- Naucz się cieszyć drobnymi przyjemnościami, bierz udział w życiu kulturalnym,

- Przestań oglądać reklamy, przestań tyle kupować,

- Zdrowo się odżywiaj, uprawiaj sport, zadbaj o kondycję,

- Rozwijaj swoje pasje, interesuj się światem, wstąp do jakiegoś stowarzyszenia,

- Pamiętaj o tym kim jesteś, o swoim pochodzeniu i słowiańskich przodkach,

- Pójdź na strzelnicę i naucz się posługiwać różnymi rodzajami broni,

- Miej zdrowe słowiańskie dzieci, bądź wierny małżonce,

- Sprzątaj po swoim psie, bądź ludzki wobec zwierząt, segreguj śmieci, zatroszcz się o środowisko naturalne,

- Korzystaj z komunikacji miejskiej, wsiądź na rower, w tramwaju kasuj bilet.

Te drobne i proste działania wzmacniają Cię osobiście, rozwijają lokalną społeczność, budują siłę i krzepę narodowej wspólnoty. Praktykując choćby część z tych i podobnych nawyków realnie i skutecznie działasz na rzecz Słowiańszczyzny, Polski i w swoim własnym dobrze pojętym interesie. Swą wartość i prawo do życia udowadniasz czynem, a jest to czyn w swej istocie tysiąc razy bardziej nacjonalistyczny i przeciwdziałający żydowskim wpływom na Polskę niż podpalenie kukiełki i wykrzykiwanie głupot pod bramą obozu w Auschwitz. Możesz zacząć już dzisiaj, na miarę swych możliwości!

Żydom, jak wszystkim ludziom, należy się oczywiście elementarny szacunek. Wbrew temu co część z nich uważa, oni naprawdę nie są nikim wyjątkowym. Fiksowanie się na ich temacie, demonizowanie i przecenianie żydowskich wpływów jest kompletnie bez sensu. Był kiedyś kawał o Mośku, który aby poprawić sobie samopoczucie czytał antysemicką prasę. Bo według antysemitów Żydzi rządzą światem! Jeżeli naprawdę jesteś przekonany, że jest to naród wybrany decydujący o wszystkim - przegrałeś już wszystko na starcie. Zacznij używać mózgu! Żydzi to tylko ludzie z krwi i kości, tacy jak Ty czy ja. W postępowaniu z nimi, zwłaszcza jeżeli w grę wchodzi polityka albo interesy, należy zachować ostrożność, dystans i pewną rezerwę. Wchodzenie w bliższe związki jest raczej niewskazane, chyba że też chciałbyś zostać memicznym prezydencikiem.

Podobnie jak do Rosjan, i zresztą do ludzi w ogóle, najlepiej do nich przemawiać mówiąc z pozycji siły. Należy ściśle stosować zasadę symetryczności: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Jeżeli okazują dobrą wolę i uczciwie współpracują, możliwa jest pokojowa koegzystencja. Za dobro trzeba wynagradzać, za zło odpłacać tym samym. W przypadku gdy atakują należy odpowiedzieć skutecznym ciosem w ich realne interesy, a nie bezmyślnie ujadać i histeryzować. Znajmy swoją wartość! Jeśli jesteśmy za słabi by dać skuteczną odpowiedź, lepiej zachować godność i skoncentrować się na budowie swojej własnej siły niż dać się sprowokować.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* Tłumaczenia post factum, że chodzi o Sorosa, są absurdalne i kłamliwe. Kukła nie przedstawiała filantropa za dychę, popatrzcie sami na zdjęcia. Wszak Soros nie nosi pejsów!

** Zgodnie z zasadami poprawnej pisowni słowo Żyd piszemy wielką literą mając na myśli przynależność etniczną, natomiast małą kiedy chodzi o religię. Pejsata kukiełka przedstawiała ortodoksa, stąd różnica w pisowni.


Tutejszy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo