Niedawno popełniłem i skasowałem notkę pod tym samym tytułem, jak się okazuje profetyczną. Powodem skasowania był rzeczowy komentarz wskazujący, że przecież nic się nie stało - mój komentarz nie został usunięty. Zauważyłem, że moje komentarze, szczególnie te trafne i wymagające merytorycznego ustosunkowania się - były wcześniej usuwane.
Nie podoba mi się taka "polityka" zamordyzmu. Jeśli ktoś już decyduje się pisać na tak szanownym portalu, to - moim zdaniem - powinien stanąć z otwartą przyłbicą i odpowiadać na polemiczne wpisy pod swoją notką. Tak przystoi ludziom, którzy biorą odpowiedzialność za to co piszą. Czyżby kasujący niewygodne komentarze nie mieli honoru?
Komentarz bloger'a Gasipies'a został usunięty, jeśli wierzyć temu co napisał, a nie mam powodów, by nie wierzyć. Ponieważ notka jest ukrywana na s24 pozwolę sobie ją wkleić poniżej
"Lepiej przestrzegać polskie prawo."
Napisał bloger umieszczany na SG w komentarzu pod swoją notką
promowaną na stronie głównej, nie wiedzieć dlaczego>:
W materiale podlinkowanym przez Pana (mowa o Trybunale Konstytucyjnym) pojawia się nazwa jednej z partii i dla Pana dobra usunąłem ten komentarz. Może on naruszać ciszę wyborczą. Lepiej przestrzegać polskie prawo. Ciągle do tego namawiam. Jeśli pragnie Pan powtórzyć wypowiedź, to proszę napisać, dlaczego uważa Pan, że cisza wyborcza jest niezgodna z Konstytucją. Z góry mówię, że się nie zgadzam. Jest zgodna. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń, bo wszyscy wiedzą, że jest.
Po moim komentarzu sugerującym, że poprawniej byłoby "polskiego prawa" - skasowanym (usuniętym, nie wiem przez kogo) - pojawił się komunikat sugerujący, że nie krytykować jakości wpisów blogera, czyżby miał jakieś względy i znajdował się pod kloszem ochronnym: