Piotr Panasiuk Piotr Panasiuk
2590
BLOG

Dlaczego Polska przepłaca za amerykański system HIMARS?

Piotr Panasiuk Piotr Panasiuk Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 27


13 lutego 2019  minister Błaszczak podpisał umowę na zakup sytemu artylerii rakietowej HIMARS,  jako jednego z elementów realizowanego od dawna programu Homar. Program przewiduje dostawę do roku 2023 - 20 wyrzutni, pocisków i rakiet, oraz zaplecza logistyczno technicznego. Hemar miał rozwiązać problem zapaści polskiej artylerii dalekiego zasięgu i umożliwić rażenie celów na odległości około 70-80 km, a także neutralizować wybrane obiekty nawet na odległość 300 km.


Polska zgodziła się zapłacić zań 414 mln dolarów, czyli 1,5 mld złotych. Zdumiewa tak wielka kwota pieniędzy za paręnaście wyrzutni, 30 rakiet i 300 pocisków. Oprócz bajońskiej kwoty podejrzana jest procedura zawarcia kontraktu, bez przetargu i po anulowaniu wszczętych już wcześniej procedur realizacji programu Homar. Rodzi się mimowolnie podejrzenie realizacji przez obecna ekipę rządzącą PIS jakiegoś z góry narzuconego zadania, w wielkim pospiechu, nie licząc się z pieniędzmi podatników, łamiąc wszystkie możliwe zasady dostaw uzbrojenia, pomijając krajowych producentów.


Przeanalizujmy poszczególne części składowe kontaktu; faktyczną cenę sprzętu, pocisków i wyposażenia, oraz innych składowych. Czy rzeczywiście są to uczciwe koszty? Czy tez pod płaszczykiem „patriotycznego” zakupu dokonuje się drakoński drenaż polskiego budżetu i wydawałoby się zwyczajna grabież w majestacie prawa?


Analizy dokonaliśmy o aktualne ceny transakcyjne sprzętu i kosztów proponowane przez amerykańskiego dostawcę zarówno dla armii USA, jak i państw obcych.

Co kupujemy w kontrakcie i za ile.


Według oficjalnych danych ( mogą być nieznaczne różnice)


a.18 wyrzutni bojowych M-142 HIMARS - 3,50 mln sztuka,
b.2 wyrzutni ćwiczebnych HIMARS - 3,50 mln sztuka,
c. GMLRS – Guided Multiple Launch Rocket System  zasięg około 70–80 km – 36 pakietów M31 x 6 sztuk, 9 pakietów M30A1 x 6 razem 216 + 36 cena około 110 tys. USD szt.
d. ATACMS – Army Tactical Missile System zasięg do 300 km - 30 sztuk - 1, 41 mln USD/sztuka
e. LCRRPR – Low Cost Reduced Range Practice Rocket zasięg do 15 km – 20 pakietów x 6 szt. = 120 szt. - 7 tys/USD sztuka
f. System kierowania ogniem AFATDS -24 sztuki - 160 tys. USD /sztuka,
g. Średni pojazd transportowo-załadowczy  M1084A1P2  - 18 sztuk 100 tys. /sztuka,
h. Ciągnik siodłowy  M1095 MTT MTV – 18 sztuk 100 tys. /sztuka,
i. Ciągnik ewakuacyjny  M1089A1P2 – 3 sztuki 100 tys. /sztuka,     -
j. Transporter dowodzenia 33 sztuki M1151A1 HMMWV – 250 tys. USD/sztuka,
k. Pakiet logistyczny,
l. Pakiet szkoleniowy.

Cena pakietu szkoleniowego dla trzech dywizjonów HIMMARS to około 40-do 50 mln USD, zatem możemy przyjąć, że dla jednego dywizjonu to maksymalnie około 20 mln USD z dużym naddatkiem.
Pakiet logistyczny to koszt dostarczenia sprzętu do Polski – około 100 sztuk jednostek, nie powinien przekroczyć 1 mln USD przy założeniu kosztu około 100 USD za m3 powierzchni drobnicowej w transporcie USA - Europa, policzono z czterokrotnym naddatkiem.

PODSUMOWANIE KOSZTÓW


Wyrzutnie – 20 x 3,5 mln = 70 mln
Pociski GMLRS – 252 x 110 tys. USD = 27, 7 mln
Rakiety ATACMS – 30 x 1,41 mln USD = 42,30 mln
Pociski LCRRPR – 120 sztuk x 7 tys. = 840 tys. USD
System kierowania AFATDS – 24 x 160 tys. = 1,44 mln
Samochody HMMWV – 33 x 250 tys. = 8,2 mln
Ciągniki i pojazdy załadowcze – 3,9 mln
Pakiet szkoleniowy – 20 mln
Pakiet logistyczny – 1 mln



Razem wszystkie koszty realne nie powinny być większe niż
175,38 mln USD

Analiza


Nie będziemy pastwić się nad ministrem Błaszczakiem i podnosić merytorycznych mankamentów zakupu. A są to przede wszystkim podnoszone przez wojskowych:
- brak kompatybilności HIMARS z powszechnie stosowanymi systemami dowodzenia TOPAZ,
- po co kupiono 24 systemy AFATDS skoro jest tylko 20 wyrzutni?
-brak transferu wiedzy technicznej do polskiego przemysłu zbrojeniowego co było głównym założeniem programu Homar,
- uzależnienie od dostaw zza oceanu, co w wypadku konfliktu czyni wyrzutnie nieprzydatnym w trakcie fizycznego konfliktu,
- niewielka ilość pocisków i wyrzutni, która nie poprawia zasadniczo stanu polskiej armii a w przypadku konfliktu, pozwala zaledwie na parogodzinne strzelanie – potem skończą się pociski i nie będzie skąd ich wziąć.


Gołym okiem widać absolutna nieprzydatność praktyczną ( w razie konfliktu) systemu HIMARS. Jedynie praktyczne zastosowanie to defilady i efekt psychologiczny dla polskiego społeczeństwa. A nie o to przecież chodziło pierwotnie.


Zainteresujmy się ceną, skąd wzięła się taka dysproporcja, pomiędzy faktycznymi kosztami, wycenionymi na 176 mln USD, a te, które zapłacił Amerykanom minister Błaszczak, czyli 414 mln USD.
Różnica wynosi, zatem około 239 mln USD, czyli 908 mln złotych. To bardzo dużo pieniędzy, jedna czwarta rocznego budżetu polskiej kultury.


Kiedy w listopadzie 2017 roku Polska Grupa Zbrojeniowa w rozmowach z Lockheed Martin, złożyła zapytanie o zakup podobnego zestawu jego cenę szacowano na około 250 mln USD? Strona polska chciała aby przewidziany w programie pocisk krótszego zasięgu ( 70-80 km) zawierał polskie systemy łączności, kierowania ogniem, kontroli lotu i namierzania, czujnik zbliżeniowy, silnik rakietowy, elektroniczny zapalnik; krajowej produkcji miały być też nawigacja i kontener na pociski. Celem negocjacji nie było wówczas zakup gotowego systemu ani samych pocisków, lecz uzyskanie kompetencji niezbędnych, by utworzyć w kraju centrum produkcyjno-serwisowe. Była to słuszna droga, gdyż tylko posiadanie własnych kompetencji produkcyjnych pozwala właściwie zabezpieczyć dany typ broni od strony technicznej i amunicyjnej w czasie konfliktu.
Wówczas zapotrzebowanie armii szacowano na 160 wyrzutni, a wartość programu na 8-10 mld zł.
Firmujący program Antoni Macierewicz przyznawał, że negocjacje z Lockheed Martin dotyczące transferu technologii są ciężkie a ministerstwo bierze pod uwagę alternatywne rozwiązania. W końcu przyznał się, że negocjacje z USA zostały zablokowane. Podobne problemy były z wyceną Patriotów. Ówczesny wiceminister MON Kownacki przyznał, że cena 10, 5 mld USD, którą żądali Amerykanie jest nie do zaakceptowania.


Niewygodnych , próbujących negocjować i cokolwiek uratować dla PGZ i przemysłu polskiego Macierewicza i Kownackiego wymieniono na posłusznego politruka Mariusza Błaszczaka, człowieka bez skrupułów spełniające wolę Wielkiego Brata, idącego po trupach i nieliczącemu się z żadnymi kosztami. Czy podstawiony Misiewicz posłużył za pretekst dymisji? Jak była tutaj rola prezydenta Dudy? Pewnie nigdy się nie dowiemy.


Błaszczak natychmiast wymienił cały zarząd i radę nadzorczą PGZ,  przerwał procedurę negocjacyjną prowadzoną w ramach Homara i sam  zaczął zarządzać projektem zakupu HIMARS z USA. Z pierwotnej ceny 250 mln  szacowanej przez  PGZ zrobiło się aż 414 mln. Zrezygnowano z offsetu i transferu potrzebnej wojsku technologii. Bardziej nieudolnych negocjacji ciężko sobie wyobrazić. Minister zrezygnował ze wszystkich najważniejszych celów, jakie stawiało sobie Wojsko Polskie, polski przemysł i zapłacił ( pieniędzmi podatników) dwa razy więcej za towar „ z półki”, który w żadnej mierze nie posunie do przodu polskich zdolności wytwórczych.


Pytanie, czy minister Błaszczak był świadom decyzji, które podejmował, czy też wykonywał polecenia swojego politycznego zaplecza?. Czy należycie zadbał o interes polskich podatników, czy w ogóle się z nimi nie liczył? Czy za przepłaconym zakupem ukrywano dodatkowo jakieś inne koszty?


Wiemy na pewno, że był to fatalny zakup, po tragicznych, kapitulanckich negocjacjach. Minister nie liczył się ani z potrzebami wojska, ani z rozwojem przemysłu, a najmniej z interesem polskich podatników. Skoro nie polskich, to, jakich interesów minister był wyrazicielem? Trudno bowiem uwierzyć, że nie był świadom rzeczywistych kosztów zakupu, które wcześniej oceniano zaledwie na 250 mln USD?
Nie były to na pewno interesy polskie. Możemy się tylko domyślać, że za tak wygórowaną ceną ( przeszło 900 mln) ukryto jakieś inne koszty związane z naszymi „sojuszami” strategicznymi.


Chcąc nie chcąc rąbka tajemnicy uchylił Józef Orzeł – jeden z najbliższych osób stojących przy Jarosławie Kaczyńskim, który w lutowym Klubie Ronina 2018 nadmienił, że Polska poprzez przepłacanie za amerykański sprzęt może spłacać w ten sposób żydowskie roszczenia bezspadkowe zawarte w słynnej już ustawie S447 uchwalonej przez kongres USA 12 grudnia 2017 r.


Czy to jest rzeczywisty powód, czy też nie? Jeżeli tak, to decyzje ministra nie były tylko idiotyczną fanaberią jak można było sądzić na pierwszy rzut oka ale perfidnym drenażem polskiego społeczeństwa w imię zagranicznych interesów. A to brzydko pachnie…



https://www.defence24.pl/himars-wzmocnienie-mozliwosci-bojowych-czy-czarna-sroda-przemyslu-obronnego
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/27518?t=HIMARS-bron-dalekiego-zasiegu
https://web.archive.org/web/20150423045905/http://www.bga-aeroweb.com/Defense/HIMARS.html
https://www.globalsecurity.org/military/library/budget/fy1998/dot-e/army/98afatds.html
https://militaryedge.org/articles/lockheed-martin-awarded-175-million-124-m57-atacms-missiles-uae/
wikipedia.com
http://www.nowastrategia.org.pl/szczegoly-rumunskiego-zamowienia-na-amerykanskie-zestawy-artylerii-rakietowej-himars/
https://www.milmag.pl/news/view?news_id=1486
https://www.milmag.eu/news/view?news_id=1969
http://www.army-guide.com/eng/contracts.php?pageNum=1&p1=&p2=&p3=&p4=&p5=&p6=
http://en.azeridefence.com/poland-requests-250-million-sales-himars-us/
https://books.google.pl/books?id=OCIdAAAAMAAJ&q=training+support+himars+costs&dq=training+support+himars+costs&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwjf6sDzu7LhAhVuo4sKHcqqAcUQ6AEIWzAH
https://www.dsca.mil/major-arms-sales/poland-high-mobility-artillery-rocket-system-himars
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-07-20/rzad-a-nie-pgz-beda-negocjowac-kupno-artylerii-rakietowej/
https://niezalezna.pl/214429-antoni-macierewicz-w-rozmowie-z-gazeta-polska-dobry-czas-nie-jest-dany-na-zawsze






Piszę wyłącznie dla siebie aby uporządkować wiedzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo