Rok pierwszy
Dzień siedemdziesiąty czwarty
Ogłoszono epidemię
Epidemię oddechów
Epidemię dotyku
Każdy kto oddycha
Stał się podejrzany
Każdy kto dotyka
Stał się winowajcą
Policjanci z maskami
Wyłapują bezmaskowców
Nie przekonały ich nawet
Wyjaśnienia pewnego jegomościa
Że nosi maskę od urodzenia
Innej nie potrzebuję - miał ich przekonywać
Wsadzili go na 48
Pod respirator
Dzień dwieście sześćdziesiąty trzeci
Dziś każdy ma oddział
Intensywnej terapii
W swoim domu
Tylko jeszcze szczury
Nie chodzą w maskach
Reszta nauczyła się
Fotosyntetyzować tlen
Pod tymi maskami
Z dwutlenku węgla
Pochodzącego z ich własnych oddechów
Epidemia trwa
Ewolucja też
Jak sobie nie można z czymś poradzić
To trzeba się dostosować
Brzmi ostatni przekaz Międzymaskowej Rady Naukowej
Dzień trzysta dwudziesty czwarty
Organizacja Narodów Z
Wystosowała rezolucję
O stosowanie się do wymogów sanitarnych
Międzynarodowy Ruch Antymaskowy
Odrzucił rezolucję jako sprzeczną z prawami człowieka
Do swobodnego oddechu
Rok drugi
Dzień dwunasty
Międzymaskowa Służba Zdrowia (teraz wszystko jest międzymaskowe)
Rozpoczęła szczepienia
Jako pierwsi zgłosili się aktorzy serialu Kto pierwszy ten lepszy
Dzień czterdziesty ósmy
Ogłoszono
Nowe mutacje
Na ulice wyszły
Robale
Generał ogłosił
Stan wyjątkowy
Cdn.
Komentarze