polish allied polish allied
341
BLOG

Niemcy nie mogą zrezygnować z ruskiego gazu i parę słów o wojnie na Ukrainie

polish allied polish allied Polityka Obserwuj notkę 3

Minęły 2 miesiące odkąd nie pisałem, gdyż byłem zajęty innymi sprawami, a poza tym chciałem także przyjrzeć się dokładniej i i na spokojnie kwestii wojnie na Ukrainie oraz związanym z nią rozgrywkom na globalnej szachownicy. Nie chciałbym powielać treści i faktów, jakie każdy zna z mediów, więc ograniczę się do napisania własnych wniosków na podstawie informacji, jakie mam na tę chwilę.


Po pierwsze nic nie usprawiedliwiało bandyckiej rosyjskiej agresji na niepodległą Ukrainę, a twierdzenia że USA i Zachód także dokonywały i dokonują inwazji na inne kraje (Irak, Afganistan, Libia itd.), to żaden argument. Anglosasi i Zachód oczywiście ma sporo na sumieniu (np. bombardowania Jugosławii), ale Ukraina to nie Irak, Zełenski to nie Saddam Husajn czy Kaddafi, a państwo ukraińskie nie wspierało aktywnie terroryzmu (jak np. talibowie czy libijski satrapa), ani nie zagrażało w niczym Rosji. 


Nic nie usprawiedliwia także masowych rosyjskich zbrodni wojennych, takich jak masakra w Buczy, umyślne i notoryczne bombardowanie obiektów cywilnych (takich jak szkoły, szpitale, dworce itp.), torturowania i poniżania ukraińskich jeńców wojennych oraz mordów, gwałtów, grabienia bezbronnej ludności cywilnej, co żołdactwo tego bandyty Putina praktykuje notorycznie. Swoim zachowaniem i ludobójczymi praktykami Rosjanie udowodnili po raz kolejny, że są nacją wyjątkowo zdegenerowanych, prymitywnych niewolników, którzy potrafią jedynie kraść, niszczyć i podbijać nie mając do zaoferowania niczego poza śmiercią, terrorem, biedą, wyzyskiem i innymi patologiami. Znam koncepcje i tok myślenia ruskich, ale nie przekonują mnie one wcale, a Ukraina tak jak Polska czy państwa nadbałtyckie ma prawo do samodecydowania i integralności terytorialnej. Jak ruscy, mający największy obszar kraju na świecie nie chcą tego przyjąć do wiadomości, to może muszą ginąć i dostawać takie baty, żeby wreszcie dotarło do ich imperialistycznych, przepitych łbów, że czasy ZSRR i caratu nie wrócą . 


Armia Putina poza bestialstwem i powszechnym złodziejstwem pokazała także swoją niekompetencję (zwłaszcza w dowodzeniu), nieudolność i nieskuteczność w walce ze zdeterminowanymi Ukraińcami i ochotnikami z innych krajów. Miło patrzeć jak ponoszą ogromne straty w ludziach i sprzęcie, a plan rzekomo tak wytrawnego gracza i lidera jakiego grał Putin wali się w gruzy. Mam nadzieję że Rosja przegra tę wojnę całkowicie i nie będzie zdolna zagrażać światu swoimi chorymi kompleksami, a reżim Putina zawali się niczym ZSRR lub III Rzesza. Ci barbarzyńcy zasłużyli na to. 


Mimo serii porażek ruskim udało się jednak zająć część terytoriów Ukrainy, a zwłaszcza odciąć Ukraińców od Morza Azowskiego i wybić korytarz na Krym, co nie oznacza, że go utrzymają. Jest prawdopodobne, że za jakiś czas, po odparciu ofensywy w Donbasie,  Ukraińcy przejdą do kontrofensywy i przynajmniej zablokują połączenie z Krymem.  


Z drugiej strony, w przeciwieństwie do środowiska "Gazety Polskiej", pisowskiego rządu i generalnie mainstreamu, nie jestem hurraoptymistą i uważam, że to, iż wszystkie główne media w Polsce i na świecie relacjonują wojnę na Ukrainie w sposób jednostronny (tak jak poprzednio plandemię), proukraiński , jest bardzo podejrzane i sugeruje, że znowu wciska się nam kit. Na przykład po to, aby zwalić winę za inflację na Putina (choć ta zaczęła się na długo przed agresją) i za przerwane łańcuchy dostaw (skutek plandemii). Interesy globalistów i korporacji grają tu także bardzo istotną rolę, gdyż pozwalają im realizować swoje zbrodnicze cele (wyższe ceny, kontrola ludzi, uzależnianie innych państw itd.), a do tego zarabiają krocie na dostawach broni i zaopatrzenia na Ukrainę, za którą płacą (co za przypadek) jak zwykle podatnicy. Bardzo zresztą możliwe, że ta wojna wybuchła na mocy "ustawki" między Kremlem i chińskimi komuchami a zachodnimi globalistami, po to by tak jak w czasie plandemii załatwiać obopólne interesy i dalej tyranizować świat. Przecież Putin był i jest takim samym covidowym faszystą jak reszta tzw. przywódców zachodnich. 


Przy okazji wojny można też przykryć odpowiedzialność czołowych polityków, takich jak Johnson, Macron, Trudeau, Biden, Morawiecki i reszta tej totalitarnej swołoczy za plandemiczny, dwuletni zamordyzm i łamanie praw człowieka. Teraz przecież trzeba się skupić na wojnie i uchodźcach z Ukrainy, a nie na rozliczaniu covidowych faszystów, którzy przez 2 lata plandemii rujnowali nam życie, zamykali w domach, nie pozwalali pracować, kazali nakładać idiotyczne kagańce na twarz i wciskali na siłę trujące preparaty od Big Pharmy, które już zabiły lub zafundowały cierpienie setkom tysięcy ludzi. Nie doczekanie wasze, covidowe kanalie! Będziecie ścigani za wasze zbrodnie, tak jak Putin, a nawet bardziej, bo jesteście w zasięgu ręki. 


Skoro wspomniałem o uchodźcach, to dostają oni pomoc od Polski i jej obywateli, co nie ulega wątpliwości, natomiast nie widzę powodu, aby nie żądać od UE miliardowych kwot na pomoc uchodźcom ukraińskim (tak jak zrobiła to Turcja), a w razie odmowy zagrozić Brukseli odesłaniem uchodźców na Zachód. Polska powinna twardo domagać się pieniędzy na ten cel i ma argumenty ekonomiczne, aby wyegzekwować na to kasę.  


Denerwujący jest też fakt, że Ukraińcy mają w pewnych dziedzinach (np. dostęp do opieki zdrowotnej, pomoc socjalna, zabezpieczenie przed zwolnieniem z pracy czy pensja minimalna)  większe prawa niż polscy obywatele, co generuje konflikt narodowościowy z bardzo niebezpiecznymi konsekwencjami. Sfrustrowani takim traktowaniem Polacy mogą szybko i radykalnie obrócić się przeciwko Ukraińcom w Polsce, co może zaowocować wrogością w życiu codziennym na ulicy, w pracy, a nawet przemocą fizyczną, pogromami, zamieszkami, . Tego, podobnie jak polityki międzynarodowej, ekonomii wolnorynkowej i wielu innych kwestii rząd PiS-u nie rozumie. Dlatego mamy inflację, ogromny dług publiczny, rozdawnictwo pieniędzy, gnębienie przedsiębiorców, socjalistyczny "polski ład", nieskuteczną dyplomację i plandemiczne zacietrzewienie. Za to jest odpowiedzialny Morawiecki i jego sitwa. 


Pomoc wojskowa, zwłaszcza w uzbrojeniu jest ważna i dobrze, że wspieramy Ukrainę w walce ze wspólnym wrogiem, ale znów, powinno się to robić po cichu, i w ramach NATO oraz UE, a nie wybiegać przed szereg i narażać tym samym Polskę na uwikłanie  wojnę, na czym niestety Ukraińcom zapewne bardzo by zależało. Polski rząd ma obowiązek chronić Polaków przed wojną, a nie pchać się w nią, podjudzany przez Anglosasów, którzy takimi metodami od dawna realizują swoje interesy. Poza tym ta pomoc powinna mieć swoją cenę- np. wielkie kontrakty na odbudowę, na surowce jakich Ukraina ma sporo czy nawet na przeprosiny za Rzeź Wołyńską i zaprzestania przez Ukrainę czczenia Bandery oraz zbrodniczej UPA. O tych kwestiach trzeba mówić z Kijowem teraz, a nie za rok, jak globaliści ustawią się na Ukrainie jak chcą i Polska znowu zostanie wyrolowana. 


Wreszcie kwestia sankcji- już widać że Francja, Niemcy, Węgry, Austria i jeszcze inne kraje nie wdrożą ich całkowicie, zwłaszcza w kwestii ropy i gazu. W tym momencie trzeba powiedzieć jasno- gdyby Niemcy już teraz albo z miesiąca na miesiąc zrezygnowały z gazu, to ich gospodarka padnie- fabryki staną, stanie produkcja, a to oznacza z kolei olbrzymi krach, który dotknie również Polskę, gdyż nasza gospodarka jest niezwykle mocno powiązana z niemiecką. Ci wszyscy mądrale w polityce i mediach, którzy chcą by już teraz, dzisiaj Niemcy nie kupowali od Rosji gazu, pchają nas w przepaść. To skutkowałoby wielkim bezrobociem, załamaniem się produkcji, stratami finansowymi na olbrzymią skalę. I żadne kolejne rozdawnictwo pieniędzy podatników nie zneutralizowałoby tych skutków. Wiem to od bliskiej mi osoby, który pracuje na odpowiedzialnym stanowisku w niemieckiej firmie i zna ten rynek. Dla zwykłych ludzi oznaczałoby to utratę pracy, niemożność spłacenia kredytów (a więc przepadek mienia na rzecz banków), niemożność prowadzenia firmy czy niemożność kupienia wielu podstawowych produktów oraz jeszcze większy wzrost cen. 


Niemcy oczywiście już 8-12 lat temu powinni byli kupować gaz i ropę z innych źródeł niż Rosja Putina (czego nie zrobili z krótkowzrocznych i chciwych pobudek), ale na tą chwilę nie mają innego wyjścia. Mogą i powinni zastosować mechanizm wagi, czyli stopniowego, możliwie najszybszego zastępowania rosyjskiego gazu z innych źródeł, zmniejszając popyt na surowiec z Rosji, do mementu aż w ogóle nie będą musieli kupować go od ruskich. Powinni  jak najszybciej zbudować terminale naftowe i sprowadzać gaz LNG np. z Afryki czy Kataru, powrócić do elektrowni jądrowych i kopalni oraz zacząć wydobywać gaz łupkowy, bez oglądania się na ekofaszystów sponsorowanych przez Putina. Cały ten chory zielony ład, emisję Co2 i inne tego typu kosztowne bzdury powinny być zastopowane przez cały Zachód na rzecz tradycyjnych źródeł energii. Tylko w taki sposób za jakiś czas będzie można naprawdę uniezależnić się od ruskich surowców bez finansowej katastrofy.  

 


I ostatnia kwestia- wszechobecne flagi ukraińskie w Polsce. Rozumiem solidarność z zaatakowanym sąsiadem, ale do cholery to jest Polska, więc flagą główną powinna być ta biało-czerwona, a nie niebiesko-żółta, która wisi już nawet na sklepach monopolowych, o urzędach państwowych nie wspominając. Ukraińcy są tu bądź co bądź gośćmi, a nie u siebie, na Ukrainie. Na Ukrainie, a nie jak rozmaici ignoranci (np. z wp.pl) piszący niepoprawnie i głupio "W Ukrainie". Na Ukrainie, na Węgrzech, na Kubie, na Białorusi, na Wyspach Kanaryjskich- nauczcie się pisać po polsku, głupcy-redaktorzy!



polish_allied



Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka