Projekt samochodu ElectroMobility Poland pokazany w 2019 roku. Fot. ElectroMobility Poland
Projekt samochodu ElectroMobility Poland pokazany w 2019 roku. Fot. ElectroMobility Poland

Polskie e-auto projektuje włoska pracownia Torino Design

Redakcja Redakcja Motoryzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Pierwszy polski samochód elektryczny projektuje włoska pracownia Torino Design, a konsultantem jest Tadeusz Jelec, który pracował dla Jaguara. W połowie roku mamy zobaczyć prototypy hatchbacka i SUV-a.

Za pierwszy polski samochód elektryczny odpowiada spółka ElectroMobility Poland. Powstała ona w październiku 2016 roku. Jest kontrolowana przez cztery koncerny energetyczne - PGE, Energę, Eneę oraz Tauron. Każdy z udziałowców wykładając po 17,5 mln zł, objął po 25 proc. kapitału akcyjnego, uzyskując tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. 

Polecamy: FSE M - pierwszy polski elektryczny samochód dostawczy

Torino Design z Roberto Piattim na czele to jedna z najbardziej renomowanych pracowni stylistycznych w motoryzacyjnym świecie - mówi szef ElectroMobility Poland Piotr Zaremba. – To niezależna firma, która ma na koncie kilkaset projektów dla największych producentów motoryzacyjnych, zarówno marek premium jak Ferrari, McLaren czy BMW, jak i producentów marek budżetowych m.in. Fiata – dodaje. 

Konsultantem projektu jest Tadeusz Jelec, jeden z najbardziej znanych polskich projektantów aut. Przez trzydzieści lat pracował dla Jaguara. – Z pod jego ręki wyszedł m.in. zjawiskowy dwumiejscowy sportowiec F-Type Coupe oraz elegancki XF Sportbrake pierwszej generacji – mówi Zaremba. 

Projekt polskiej marki motoryzacyjnej tworzony jest w oparciu o strategiczne partnerstwa z uznanymi firmami branżowymi, które gwarantują, że samochody będą spełniać rynkowe standardy jakościowe. Obok Torino Design w projekt polskiego samochodu elektrycznego zaangażowany jest wybrany w 2019 r. integrator techniczny - firma inżynieryjna EDAG Engineering. - Firma wspiera nas w opracowaniu samochodów oraz projektowaniu i uruchomieniu fabryki. - Aktualnie pozyskujemy platformę, która posłuży jako baza do opracowania i zbudowania autorskiego nadwozia – informuje szef ElectroMobility Poland. 

 

Tadeusz Jelec, Piotr Zaremba, ElectroMobility Poland
Projektant Tadeusz Jelec (L) i prezes ElectroMobility Poland Piotr Zaremba. Fot. ElectroMobility Poland


– Zależy nam na tym, by ukształtować wyrazisty charakter samochodu i całej marki. Stąd m.in. współpraca z Tadeuszem Jelcem, wybitnym ekspertem w dziedzinie projektowania samochodów – mówi Piotr Zaremba.

Szef EMP zapowiedział, że przedsięwzięcie zakłada budowę pięciu modeli polskich aut elektrycznych. – Zaczynamy od modeli w segmencie C, będą to trzy modele aut kompaktowych i będą dostosowane do oczekiwań polskich kierowców – zaznaczył. Na późniejszym etapie dojdzie mniejsze auto z segmentu B oraz model bardziej rodzinny.

– Przed końcem czerwca oficjalnie zaprezentujemy dwa prototypy w wersjach hatchback i SUV, które odpowiadają na trendy rynkowe i zapotrzebowanie naszego rynku – poinformował Zaremba. Jeden to jeżdżący prototyp posiadający wiele docelowych cech funkcjonalnych, drugi to klasyczny wystawowy show car. Oba będą obiektem badań marketingowych, w tym oceny stylistyki, cech funkcjonalnych i ergonomii wnętrza. 

W projekcie polskiej marki motoryzacyjnej duży nacisk został położony na pięć cech, które są wskazywane przez polskich kierowców jako pożądane. – Są to przede wszystkim przestronność samochodu i atrakcyjny design wpisujący się w trendy w projektowaniu aut z określonego segmentu, jednocześnie niezbyt awangardowy. 

Trzecią cechą jest wyposażenie m.in. w łączność ze światem zewnętrznym. - Chcemy, żeby wszystkie systemy teleinformatyczne, w które wyposażone będzie auto - np. te umożliwiające łączność z Internetem czy aktualizację aplikacji takich jak GPS - łączyły ze sobą jak najwięcej funkcjonalności obsługiwanych z wykorzystaniem przyjaznego dla użytkowników interfejsu – mówi szef EMP. W związku z tym, że samochód pojawi się na rynku w 2023 r. przy projektowaniu należy myśleć o standardach rynkowych obowiązujących za kilka lat. - Chcemy zaoferować klientom w segmencie C to, co będzie oferowane przez konkurencję w wyższych segmentach – zapowiada. 

Kolejną kluczową cechą polskiego elektryka ma być serwis i długość gwarancji. – Będziemy chcieli zaoferować klientom dłuższą gwarancję niż proponuje to konkurencja. Dziś trudno mówić o szczegółach – dostosujemy się do warunków rynkowych w 2023 r., chcemy, żeby nasza oferta w tym zakresie była atrakcyjna – powiedział prezes ElectroMobility Poland. 

Piąta cecha to TCO - całkowity koszt posiadania samochodu. – Dla nas TCO to coś więcej niż tylko przewaga produktowa, to będzie przewaga modelu, w jakim zaoferujemy ten samochód odbiorcom wspólnie z naszymi akcjonariuszami – powiedział. – Mając za udziałowców firmy energetyczne razem z samochodem będziemy mogli zaoferować również cały potrzebny ekosystem elektromobilności, dając w oparciu o jedną miesięczną ratę nie tylko pojazd, ale również wszystko to, co jest potrzebne do jego ładowania czy współpracy z przydomowym źródłem odnawialnej energii – wyjaśnił. 

Zaremba dodał, że już dzisiaj samochody elektryczne zaczynają tanieć. – Spodziewamy się wraz z większością analityków, że w roku 2022-2023 całościowe koszty użytkowania samochodu elektrycznego będą niższe niż samochodu spalinowego. Oznacza to, że uśredniona cena zakupu, serwisu, ładowania oraz utraty wartości auta będą atrakcyjniejsze, nawet w wypadku ew. wzrostu cen energii elektrycznej – wskazał. 


KW


Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie