W Krynicy dyskutowano m.in. o przeterminowanych wierzytelnościach banków. Fot. Pixabay
W Krynicy dyskutowano m.in. o przeterminowanych wierzytelnościach banków. Fot. Pixabay

Resort finansów przyjrzy się przepisom podatkowym dot. dłużników banków

Redakcja Redakcja Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Przyjrzymy się przepisom podatkowym, by nie blokowały racjonalnego podejścia do zadłużonego klienta banku i nie opóźniały rozwiązania problemu jego długu - zapowiedział na Forum Ekonomicznym w Krynicy wiceminister finansów Paweł Gruza.

Firmy windykacyjne spotykają się z dłużnikami banków po upływie 18-36 miesięcy od powstania zadłużenia, czyli już na etapie egzekucji komorniczej. Jest to późno i wtedy ciężko jest rozwiązać problem zadłużonych osób - mówił prezes firmy windykacyjnej GetBack Konrad Kąkolewski podczas panelu "Jak wspomóc procedury zbycia przez banki przeterminowanych wierzytelności".

W jego opinii, gdyby firmy windykacyjne mogły wcześniej przejmować wierzytelności, a procedury byłyby szybsze, mogłyby one lepiej sprzedawać długi i lepiej pomagać klientom banków w wychodzeniu z długów. - Chcemy przywracać ludzi do obiegu gospodarczego - mówił Kąkolewski. Zwrócił uwagę na to, że branża windykacyjna jest obecnie przejrzysta, działa pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, a nieuczciwi windykatorzy zostali wyeliminowani z rynku.

Zwłoka banków w przekazywaniu dłużników firmom windykacyjnym wynika m.in. z przepisów podatkowych - mówił Sylwester Grochowina z KPMG Polska. Jak wyjaśnił, to obecne przepisy powodują, że banki kierują przypadki przeterminowanych wierzytelności od razu do komornika, a nie najpierw do firmy windykacyjnej.

Uczestniczący w panelu wiceminister finansów Paweł Gruza przyznał, że przedstawiona sytuacja nie jest korzystna. - Nie powinno być tak, że banki zbyt łatwo będą sobie wpisywać po stronie kosztów wszelkie kredyty mające symptomy niespłacalności - mówił. Dodał,  że jeżeli przepisy podatkowe rzeczywiście blokują zindywidualizowane i racjonalne podejście do zadłużonego klienta, to nie można wykluczyć ich zmiany. - Obiecuję, że będziemy przyglądać się tym przepisom - powiedział Gruza.

Wiceminister zgodził się z opiniami prezentowanymi podczas panelu, że jeżeli dług będzie sprzedany za wyższą kwotę, bank straci na tym mniej pieniędzy, a klient będzie miał niższy dług. W efekcie skorzysta na tym budżet.

źródło: PAP

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka