polskawierzba polskawierzba
573
BLOG

Okiem leminga: nasikać na babcię.

polskawierzba polskawierzba Polityka Obserwuj notkę 3

Ponieważ znów pojawił się pod Pałacem Komorowskim jakiś krzyż, muszę Wam koniecznie opowiedzieć strasznie śmieszną anegdotę, związaną z poprzednim krzyżem (ale pod tym samym Pałacem).

Otóż mam kolegę. Jest oczywiście zwolennikiem PO, bo z innymi się nie koleguję. Żeby nie było: ma dyplom wyższej uczelni, a nawet chyba dwa, może i trzy (bo jego rodzice są bogacie i stać ich na kupienie wykształcenia swojemu jedynakowi), jest młody i oczywiście pochodzi z dużego miasta, ale nie z Warszawy, tylko z innego dużego miasta.

I on poprzednio przyjechał tutaj, do Warszawy, bronić... hmm... bronić przeciwników krzyża. Bo rozumiecie: jest XXI wiek i w Polsce nie ma miejsca na ciemniactwo i zabobony. Gdyby ten krzyż miał trochę więcej ramion, powiedzmy sześć, to może jeszcze... to znaczy: oczywiście, że byłby okej, ale że nie ma, to trzeba się sprzeciwiać czynnie. Ale do ad remu.

Mój kolega - ten młody, wykształcony i kulturysta - nałożył ubranie robocze (dres, taki ładny, błyszczący, z paskami na nogawkach i gdzie indziej) i pojechał na Krakowskie, by wziąć czynny udział w demonstracji antykrzyżowej. Najpierw porzucał butelkami w tych pisowskich oszołomów-beretów, ale wkrótce butelek zabrakło, bo tam było dużo przeciwników PiSu, to znaczy krzyża. Poza tym rzucanie butelkami było bez sensu, bo oszołomy nosiły moherowe berety i te butelki nie robiły im krzywdy (nie to żeby mój kolega chciał kogoś skrzywdzić, przecież to była pokojowa antydemonstracja!), potem skopał jednego starucha, aż ten kipnął na serce - oczywiście jest to naganne, ale miejsce staruchów jest w domu (dopóki go mają) a nie pod Pałacem!, ale na koniec - no to jest już naprawdę strasznie śmieszne!, potem wszedł na latarnię i... hahahaha, zaczął sikać na tych obrońców tego krzyża!! Na dziadki i babcie!!

A wiecie, co jest najśmieszniejsze? Że jak wrócił do domu to się okazało, że nasikał na własną babcię!! Hahaha! Ale nim się kapnął, że to jego własna babacia została obsikana, chciał wrócić na to Krakowskie i spałować sk...syna, co mu babcię obsikał!

No uśmiałam się, uśmiałam, choć mojemu koledze nie jest do śmiechu. Babcia zabiera go bowiem znów pod ten krzyż. Tym razem jako (własnego) obrońcę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka