Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski
2107
BLOG

Rzymscy przodkowie Litwinów. Z dziejów pewnego mitu.

Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polityka Obserwuj notkę 10

Praktycznie do XIX w. mit o rzymskich korzeniach Litwinów był traktowany na Litwie na serio. Jego początki są bardzo niejasne. Po raz pierwszy został on odnotowany przez Jana Długosza w jego Kronice. W księdze drugiej opowiada on o korzeniach Prusów (przy okazji odnotowuje podobieństwa pomiędzy językami Litwinów, Żmudzinów i Prusów. Polski kronikarz słusznie widzi między nimi taką wspólnotę jak pomiędzy językami polskim, czeskim a ruskim).

Wedle Długosza w czasie wojen domowych pomiędzy Pompejuszem a Cezarem część Rzymian opuściło swój kraj i założyli swoje nowe siedziby wśród puszcz pustkowi. Następnie Długosz widzi w mieszkańcach Prus potomków mieszkańców Bitynii, którzy opuścili swój kraj po klęsce króla Prusiasa w starciu z Rzymianami. Król Bitynii miał zostać zachęcony do wojny przez Hannibala. Długosz wręcz twierdzi, że niektórzy Prusowie są w stanie rozumieć język grecki. W księdze dziesiątej Długosz wraca do litewskiej etnogenezy. Na wstępie dodaje, że żaden autor przed nim tym tematem się nie zajmował. Ponownie postrzega on Bałtów (tym razem w Litwinach i Żmudzinach) jako potomków Rzymian. Osiedlenie się Rzymian w północnej Europie miało być konsekwencją wojen domowych w Rzymie (tak pomiędzy Sullą a Mariuszem jak Cezarem i Pompejuszem). Przerażeni okrucieństwem konfliktu wewnętrznego Rzymianie pod przywództwem Vilii zabrali ze sobą swoje żony, rodziny, zwierzęta i udali się tak daleko na północ, gdzie do tej pory nikt nie mieszkał. Tam założyli oni Wilno. Na cześć swojego rodzimego kraju nadali swojej nowej ojczyźnie nazwę Litalia a sami nazwali się Litalami. Zmiana nazwy na Litwę była według Długosza efektem przekręcenia nazwy tego ludu przez Polaków i Rusinów. Dzieło Długosza wydano po raz pierwszy dopiero w latach 1614-1615. Wcześniej jednak znana była w odpisach. Także opowieść o rzymskich korzeniach Litwinów nadal funkcjonowała.

 

Kolejnym autorem, który przytoczył opowieść o rzymskich przodkach Litwinów był Maciej z Miechowa (Miechowita). W Tractatus de duabus sarmatiis(druk Kraków 1517, Augsburg 1518) opowiada on historię zaczerpniętą za Długoszem. W pierwszej połowie XVI w. została odnotowana konkurencyjna wobec Długosza opowieść o rzymskich korzeniach Litwinów, tym razem w litewskich latopisach (znamy około trzydziestu litewskich latopisów spisanych w języku staroruskim. Możemy ze względu na czas powstania i treść podzielić je na trzy grupy: Krótki Kodeks, Średni Kodeksi Większy Kodeks. Średni Kodekspowstał na podstawie Kodeksu Małegoa Większy Kodekswykorzystywał poprzednie). W Średnim (nazywanym inaczej Większym) Kodeksie (najstarsze kodeksy z tej grupy pochodzą z drugiej lub trzeciej dekady XV w.) po raz pierwszy wymieniony jest Palemon.

Według tego kodeksu Palemon był rzymskim księciem, krewny cesarza Nerona, który uciekł z Rzymu zniesmaczony rządami władcy. Palemon opuścił cesarstwo razem ze swoją rodziną, oraz 500 rzymskimi szlachcicami. Następnie opłynął on Europę, aż dotarł na Bałtyk i osiedlił się na ziemiach litewskich. Od towarzyszy Palamona wywodzić się miały cztery wielkie litewskie rody: Kolumowie (fikcyjni przodkowie Jagiellonów i Gasztołdów), Kitowrasy czyli Centaurowie (fikcyjni przodkowie Holszańskich i Giedrojskich), Ursynowie (fikcyjni przodkowie Dowojnów), oraz Róże (fikcyjni przodkowie Moniwidowiczów). Jak widać pomiędzy historią przytoczoną przez Długosza a Średnim Kodeksemsą spore różnice. Wybrano inny moment, który miał spowodować opuszczenie Rzymu i Italii przez przodków Litwinów. W Średnim Kodeksiepojawia się po raz pierwszy motyw opłynięcia Europy. Nie jest jasne czy obie historie są od siebie niezależne. Najczęściej badacze sądzą, że opowieści powstały niezależnie od siebie. Długosz nie był powszechnie znany a obie historie różnią się wieloma szczegółami. O ile kronika Długosza nie była znana to opowieść przytoczona przez ŚrednimKodeksiemogła być inspirowana przez Miechowitę, który znał pracę Długosza. Zastąpienie wojen domowych jako przyczyny opuszczenia Italii, przez rządy Nerona mogło być powodowane przez chęć udramatyzowania powodu ucieczki przodków Litwinów. Neron był cesarzem, który miał wyjątkowo złą prasę (władca był znienawidzony zarówno przez rzymską senatorską pogańską historiografię jak chrześcijańską tradycję). Nie jest jasne, dlaczego antenatowi Litwinów nadano imię Palemona. Być może to nawiązanie do boga opiekującego się żeglugą o tym imieniu.

Ewentualnie autor/kompilator Średniego Kodeksuznał opowieść o bityńskich korzeniach Bałtów. Bitynią rządziło dwóch królów, którzy nosili imię Polemon. W Średnim Kodeksiewidzi się w niektórych ważnych litewskich rodach potomków towarzyszy Palemona. Zmodyfikowana wersja znaną nam z Średniego Kodeksuprzytacza kolejne litewskie źródło napisane w języku staroruskim Latopis Bychowca(zwane też Wielkim Kodeksem; najpewniej powstały pomiędzy 1564-1574). Od poprzedniej różni się przede wszystkim datowaniem opuszczenia Rzymu przez rzymskich uchodźców. Tym razem miał on opuścić Italię podczas najazdów Hunów na Akwileję w 401 roku. Attyla miał jeszcze gorszą prasę niż Neron, a okres upadku Cesarstwa Rzymskiegozapewne autorowi wydał się bardziej prawdopodobnym powodem, który skłonił część Rzymian do opuszczenia swojej ojczyzny. Poza tym skracało to dziurę chronologiczną pomiędzy domniemanym opuszczeniem Italii a pojawieniem się Litwy w rzeczywistej historii.

Ponadto przywódca przodków Litwinów nazywany jest nie Palemonem a Apollonem. Opowieść o rzymskich korzeniach Litwinów nadal była obecna (i rozwijana) u polskich autorów prac historycznych w XVI w. W niezachowanym do naszych czasów Rozmowie Polaka z Litwinem Rotundus zidentyfikował legendarnego Palemona z Publiusem Libonem dowódcą floty Pompejusza znanym z Florusa i Liviusa. Niektórzy polscy dziejopisarze odnosili się sceptycznie do opowieści o rzymskich korzeniach Litwinów. Co do jej prawdziwości nie był pewien  Marcin Kromer.

W De origine et rebus gestis polonorumwątpił on w rzymskich przodków Litwinów. Niemniej nie wyklucza on prawdziwości hipotezy o Libonie jako wodzu Rzymian, którzy osiedlili się na Litwie. Kromer przeciwieństwie do innych autorów swoich czasów zdolny był do krytycyzmu wobec źródeł. To on zauważył, że Wandalowie nie mogli być polskimi przodkami, gdyż byli Germanami a nie Słowianami. Także żyjący współcześnie Kromerowi Bielski nie był pewien prawdziwości opowieści o Palemonie. W Kronika to iest historyi świataz 1564 r. odrzuca rzymską genezę Litwinów. Niemniej w Kronice Polskiej z 1597 r. tą samą opowieść akceptuje i przytacza. Zapewne było to pod wpływem Stryjkowskiego. Ten ostatni powiązał ze sobą wszystkie pojawiające się do tej pory opowieści o rzymskich antenatach Litwinów. W Goniec cnoty do prawych ślachciczów(1574), oraz w Kronika polskiej, litewskiej, żmudzkiej i wszystek Rusi(1582) wspomina zarówno opowieść o rzymskim księciu Palemonie, który z rodziną i 500 towarzyszy opuścił Rzym w czasach Juliusza Cezara i osiedlił się na ziemiach litewskich, jak przybycie „Włochów” na Litwę w czasach Nerona i Atylli. Kolejni autorzy aż do XIX w. przytaczali opowieść ostatecznie ukształtowaną przez Stryjkowskiego. W tym miejscu należy wspomnieć o jeszcze jednym wariancie opowieści o rzymskich korzeniach Litwinów, która pochodzi z trudnego do datowania ruskiego dzieła Pochodzenie wielkich książąt ruskich(z XVI w.). Na Litwę mieli przybyć trzech braci Zerśl, Kern i Wilk.

Powstaje pytanie, kto pierwszy widział w Rzymianach przodków Litwinów. Czy ten mit był znany przed Długoszem?. W litewskich kronikach przed Długoszem (Krótki kodeks napisany został w języku ruskim pod koniec XIV w. i w pierwszej połowie XV w. jego kolejne recenzje powstawały w Wilnie i Smoleńsku) brak jest odniesień do tego mitu Kandydatami na twórców tej opowieści byli Krzyżacy. Otóż w XIV w. kronice Piotra Dusburga autor opowiada o pruskiej miejscowości Romów położonej w Nadrowii. Przodkami mieszkańców tej miejscowości mieli być właśnie Rzymianie. Dusburg nie pisze nic o Litwinach. a jego opowieść o mieście Romowie jest przytoczona przez Długosza. Z stąd powstaje pytanie czy w może w państwie krzyżackim powstała opowieść o rzymskich korzeniach Bałtów. Według Zachary-Wawrzyńczyk ta historia została sfabrykowana przez Krzyżaków. Wedle tej polskiej badaczki Krzyżacy mieli dzięki tej opowieści jako spadkobiercy Cesarstwa Rzymskiego (przez nadania uczynione przez cesarzy niemieckich) zgłaszać pretensje do posiadania Litwy zamieszkałej przez domniemanych potomków Rzymian. Hipoteza ta jest kompletnie absurdalna. Piotr Dusburg wspomina o rzymskich korzeniach Prusów a Litwinów. Powodem tworzenia tej fikcji była nazwa pruskiej miejscowości, która kojarzyła się kronikarzowi państwa zakonnego z Rzymianami. To dało asumpt dla stworzenia opowieści o Rzymianach i mieszkańcach Prus. Dalsza część wywodu Zachary-Wawrzyńczyk także nie jest wiarygodna. Krzyżacy swoje rządy nad Prusami uzasadniali nadaniem ze strony cesarza i nawracaniem pogan na chrześcijaństwo. Rzymskie korzenie Litwinów nie były Krzyżakom potrzebne do ekspansji na Litwę.Kolejnym domniemanym ojcem legendy o rzymskich korzeniach Litwinów był Długosz, czyli autor, który po raz pierwszy odnotował interesującą nas opowieść. Najczęściej badacze wątpią jednak w tą hipotezę (np. Kulicka). Długosz nie lubił Litwy, czyli nie był zainteresowany podkreślania szacownych korzeni Litwy. Zwraca się uwagę także na dosyć szybkie pojawienie się poza Długoszem mitu o rzymskich antenatach Litwinów. Ponieważ dzieło Długosza krążyło jedynie w odpisach a nie zostało wydrukowane to ma to dowodzić niezależności obu tradycji.Następnym kandydatem na twórców opowieści o rzymskich przodkach Litwinów byli sami Litwini. Według Brucknera autorami jej byli studiujący w XV w. na uniwersytecie jagiellońskim Litwini. Bruckner wskazywał z nazwiska i imienia Jerzego Butryma, który był źródłem dla Długosza wiedzy o litewskich obyczajach i religii. Teza ta jest niesprawdzalna. W każdym razie jeszcze w czasach Witolda nie mamy poświadczonego istnienia legendy o rzymskich korzeniach Litwinów. Sam Długosz podkreślał, że przed nie znalazł dzieł historycznych, w których wspominano by litewską przeszłość. Także wedle Kulickiej legenda o rzymskich korzeniach została wymyślona przez Litwinów. Wiąże ona jej powstanie z nieporozumieniami pomiędzy Polską a panami z Wlk. Ks. Litewskiego po śmierci Jagiełły. Litwini dzięki takim opowieściom mieli podbudować swoje ego, ale także wykorzystywali ją w bieżącej polityce. Litwini dzięki tak opowiadanej historii o swoich korzeniach mieli przeciwstawiać się koncepcjom inkorporacyjnym panującym wśród polskich panów. Następnie Litwini rozwijali mit o rzymskich korzeniach, przeciwstawiając go polskiemu mitu o sarmackiej genezie Polski (tak Kulicka i Suchocki). Tym samym udowadniali, że w niczym nie są gorsi od Polaków. Uważam, że należy w inny sposób spojrzeć na powstanie legendy o rzymskich korzeniach Litwinów. W średniowieczu czy w epoce nowożytnej kronikarze wielokrotnie odnosili się do etnogenezy swojego ludu, swojego państwa. Część autorów opisywała autochtoniczne ich pochodzenie, inni widzieli początki ludów daleko od ich ówczesnych siedzib. W znacznym stopniu była to recepcja historii biblijnej. Średniowieczni czy nowożytni autorzy patrzyli na świat przez pryzmat Biblii. Skoro Hebrajczycy mieli zdobyć swoje siedziby siłą to także inne ludy powinny podbić swoje rodzinne strony. Ponadto także z rzymskiej historii znano opowieść (fikcyjną) o przybyciu trojańskiego wygnańca Eneasza do Italii. Dla wykształconego średniowiecznego i wczesnowożytnego czytelnika szukania korzeni etnosu daleko od jego siedzib był jak najbardziej uzasadniony. Trzecią przyczyną doszukiwania się dalekich siedzib europejskich państw, była chęć zaczepienia swojej narodowej historii w dzieje powszechne. Tak kronikarze francuscy pisali o mitycznych początkach Francji. Po raz pierwszy trojańskie korzenie Francuzów opisywał autor Kroniki Franków Fredegar. W XV w. w anonimowym utworze wspomniano o trojańskich korzeniach Francuzów. Przodkiem Francuzów miał być trojańczyk Francjon. W późniejszych genealogiach mieszano postacie znane z Biblii (Adam, Set, Matuzalem), mitologii greckiej (Laomedon, Priam, Hektor), rzymskiej historii (Agryppa), realne postacie z czasów wczesnego średniowiecza (Pepin, Karol Wielki).W kolejnych źródłach pojawiali się kolejni mityczni trojańscy założyciele Francji. Oprócz Francjona (który w czasach Karola V stał się synem Herkulesa) wymieniano np. Ybros. W czasach Długosza francuscy autorzy zapełniali karty kronik opowieściami o trojańskich przodkach Francji. Także opis historii Anglii rozpoczynano od upadku Troi. Żyjący w XII w. benedyktyn Geoffrey z Monmouth wspomina o potomku Eneasza Brutusa, który po długotrwałych wędrówkach dotarł do Brytanii, gdzie założył dynastię, która panowała do najazdu Sasów Hengsta. Oczywiście ta opowieść była powielana przez następnych autorów wspominających angielską historię. Także inne ludy szukały swoich mitycznych korzeni. Tak do Gotów przyznawali się Szwedzi, Hiszpanie oraz Austriacy i Szwajcarzy. O ile w przypadku Szwecji i Hiszpanii miało to pewne realne podstawy (na terenie Hiszpanii istniało państwo Wizygotów, część Szwecji nazywa się Gotlandią), to Austriackie i Szwajcarskie pretensje do związków z Gotami było czystą fikcją. W Austrii po raz pierwszy wspominani są goccy antenaci już w XI w., w Szwajcarii o roli Gotów w ich przeszłości zaczęto pisać w XV w. Także w przypadku Polski szukano przodków wśród starożytnych ludów. Opowieść o Wandalach jako przodkach Polaków pojawiła się już w X w. w Niemczech. Wśród autorów polskich jako pierwszy o wandalskich korzeniach pisał Kadłubek. Następnie o wandalskich korzeniach Polaków pisali autor Kroniki Wielkopolskiej, Dierzba, Maciej z Miechowa czy Maciej Bielski. Dopiero Kromer zakwestionował opowieść o Wandalach jako polskich przodkach. Co ciekawe wśród polskich przodków widziano także Trojan (Dierzba). jak widać w średniowieczu, czy w renesansie doszukiwano się przodków w ludach dobrze znanych z historii starożytnej: Trojanach, Rzymianach, czy Gotach. Słaba znajomość antycznych dziejów połączona z fantazją pozwalało znaleźć każdemu ludowi odpowiednio nobilitujących przodków. Biblia i grecko-rzymskie opowieści skłaniały średniowiecznych czy nowożytnych autorów do szukania przodków w krainach dalekich od siedzib ludów, których przeszłość opisują.Z tej perspektywy szukanie rzymskich korzeni Litwy nie budzi zdziwienia, a raczej wpisuje się w nurt poszukiwania średniowiecznej czy wczesnonowożytnej etnogenezy. W tym wypadku mało ważne jest, kto wymyślił opowieść o antenatach Litwinów (Długosz czy Litwini). W każdym przypadku autor tej legendy chciał wpisać historię Litwy w europejski kontekst (to samo powodowało Kadłubkiem gdy opisywał wandalskie korzenie Polaków). Niezależnie od stosunku Długosza do Litwy i Litwinów zapewne chciał on opisać litewską etnogenezę. Powody, dla których powiązano Litwinów z Rzymianami były dosyć charakterystyczne dla średniowiecznej czy wczesnonowożytnej mentalności. W języku litewskim pojawiają się końcówki charakterystyczne dla łaciny, co powodowało interpretacje tego języka jako zepsutej łaciny, ponadto Litwini byli spokrewnieni z Prusami, którym rzymskie korzenie przypisywał już Piotr Dusburg, także nazwa Litwy kojarzyła się Długoszowi z Italią. Dla średniowiecznych czy renesansowych uczonych były to wystarczające powody dla szukania wśród Rzymian litewskich antenatów. Niezależnie od stosunku Długosza do Litwinów był on zainteresowany etnogenezą Litwinów. Skojarzenie wspomnianych przez ze mnie podobieństw pomiędzy Litwinami a Rzymianami było wystarczające do stworzenia opowieści o emigracji Rzymian z Italii do Litwy. Dosyć łatwo wytłumaczyć jak powstała reszta opowieści, Długosz lub jego źródło musiało znaleźć jedynie taki moment, który mógł zmusić Rzymian do desperackiego kroku szukania nowej ojczyzny na dalekiej północy. Doszukiwanie się szacownych przodków było atrakcyjne dla Litwinów, którzy dzięki temu pozbywali się kompleksów wobec np. polskich panów. Raz powstała historia była następnie powielana przez bezkrytycznie nastawionych dziejopisarzy. Dopiero powstanie historii jako jednej z nauk mógł zakończył byt Palemona i jego towarzyszy.
 Robert SuskiOpracowania:E. Kulicka, „Legenda o rzymskim pochodzeniu Litwinów i jej stosunek do mitu sarmackiego”, Przegląd Historyczny LXXI 1987.R. Petrauskas, „Dziejopisarstwo  świadomość historyczna”, [w:] Kultura Wielkiego Księstwa Litewskiego. Analizy i obrazy, Kraków 2006.E. Raila, „Lietuvos Atradimas arba Palemono prolegomenai”, Naujasis Židinys-Aidai 1995J. Suchocki, „Geneza litewskiej legendy etnogenezy: aspekty polityczne i narodowe”, Zapiski Historyczne, LII 1987.A. Vasiliauskas, „Antyk i sarmatyzm”, [w:] Kultura Wielkiego Księstwa Litewskiego. Analizy i obrazy, Kraków 2006.M. Zachara-Wawrzyńczyk, „Geneza legendy o rzymskim pochodzeniu Litwinów”, Zeszyty Historyczne III 1960.

polskaliberalna.net merkuryusz.pl REDAKTOR NACZELNY: Bogumił Kolmasiak REDAKTOR NACZELNY WYDANIA ZAGRANICZNEGO: Agnieszka Gmiter WYDAWCA: STOWARZYSZENIE DEMOKRATYCZNA FRAKCJA MŁODYCH ZAST. REDAKTORA NACZELNEGO: ADAM FULARZ OBECNI I BYLI WSPÓŁPRACOWNICY Paweł Krężołek, Janusz Wdzięczak, prof. Marek Rocki, dr Robert Gwiazdowski, dr Robert Suski, Wojciech Popiela, Piotr Beniuszys, Andrzej Potocki, Aviv Steinmetz, Marek Tomsia, Marcin Kotowski,Marcin Kwaśniewski,M. Kosek, B. Wasilewski,Flanky, Gigabyte, MAC, Marcin Celiński, Sławomir Potapowicz, Witek Mossakowski, Piotr Dwojacki, S.Sipowicz,Maciej Iwanicki,,Michał Musur, Jędrzej Kulig       WERSJA WORLD:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka