Wejdziemy w przestrzeń milczenia,
w głąb tajemnicy, która dzieli
pokłóconych kochanków.
Wśród pytań niedojrzałych
zamgli się przejrzystość
uwalniając pozory.
Zamilknę schowana w półcieniach,
srebrem zroszę głowę.
Dojrzała miłość
zatrzyma się na rozstajach.
Będziemy trwać w bezmilczeniu,
zawieszeni pomiędzy zachodami prawdy.
Zraniona duma zablokuje rozwój.
Miłość odejdzie bosa
za drugi horyzont.
I tylko pościel zniewoli
zapach twojego ciała.
Komentarze