kiedy odejdziesz
świat będzie uboższy
o światło twojego uśmiechu
flirtującego z falą przypływu
rozpadnie się kroplami łez
w tęczę niedopowiedzeń
prywatne terytorium prawdy
zarośnie złudzeniem
uwięzieni w podróży do śmierci
zbieramy wspomnienia
by mieć czym zapłacić
za wejście
złe czyny pociągną nas w otchłań
dobre uskrzydlą
podarujesz mi uśmiech miłości
wzlecę na moment by opaść
dobro jest towarem deficytowym
w świecie zachłannych Ego