Ona wątpi. Miłość, tak jak krasnoludki,
ukrywa się w bajkach.
Mimo to chciałaby być kochaną,
otulaną miłością, karmioną słodkim słowem.
Tęskni za dotykiem czułości.
On pojawił się w ciszy wieczoru,
gdy ptaki schowały się w gniazdach.
"Miłość przychodzi, kiedy ty kochasz,
jest falą, która rośnie w tobie,
by objąć ukochanego.
Miłość jest współbrzmieniem.
Zapomnij o sobie, by oddać się miłości,
postaw cudze szczęście wyżej swojego."
Spojrzała zdumiona w jego oczy,
żądał za dużo. Odeszła.
Komentarze