Przyleć do mnie ptakiem,
podaruj swoją obecność pełną czułości,
przynieś z sobą ciepło, aby rozgrzać chłód serca.
Przestrzeń samotności skrapla się łzami,
a w opuszczonym domu straszy.
W biegu, pomiędzy zdarzeniami,
spotykam ciebie zagubionego.
Gonisz w kieracie obowiązków,
chwile wolne wypełnia ci rozrywka,
brakuje czasu na miłość.
Tak się rozwija prawda współczesności,
rozgrywka pomiędzy pracą a odskocznią.
Zapominamy, że to w relacjach młodość dojrzewa,
przegląda się w drugim człowieku jak w lustrze.
Wróć ze mną do ogrodu bliskości ...