rozsiadła się czasoprzestrzeń myśli niepokornych
w których świt odbija swoje zniewolenie
taniec życia wkroczył w okowy suspensu
w zaplątanie w takość
wybory nieostrożne kruszą niespełnienie
wyrywają kołderkę zaborczej śmieszności
wiara przeobraża ufność w słowo
wolą straceńca która zaspokaja głód
wyrywam zdumieniu okruch wstydu
chroniąc nieśmiałość w woalce mimikry
Komentarze