opowiedz o ciszy
o spełnieniu
w czasie wydartym nicości
twoje dłonie zwinięte w pięści
podnoszą się w górę
i tylko pot uwalnia strach
opowiedz o obecności
o ucieczce w niebyt
wolności wyrwanej zwątpieniu
powiedz czemu mrużysz oczy
chowasz gniew
za parawanem rzęs
jak idiota w walce o przetrwanie
wydobywasz z trzewi krzyk
przepełniony bólem
zdławiony unosi się ponad głowami
tych którzy zostają
nie uciekniesz od siebie
tylko wybaczenie uwalnia
Komentarze