filozofia nie wymaga dowodów
uzasadnień już tak ale nie dowodów
Kant postanowił pójść pod prąd
i znaleźć dowód na istnienie Absolutu
zanurzył się w bezmyśleniu
nurzał się w fali natrętnych myśli
które puszczał - by jak chmury na niebie -
porwane wiatrem obojętności odpłynęły
w tej pustce pojawiła się oczywista oczywistość
dowód na istnienie jest łatwiejszy niż odkrycie natury Absolutu
Absolut istnieje bo Kant o nim myśli
potrafi spierać się z nim otwierać na objawienie
w ontologii Kanta coś istnieje wówczas gdy jest źródłem zmiany
Absolut był źródłem zmiany bo Kant o nim myślał
Kant zadał drugie pytanie swojej podświadomości
jak przejawia się obecność Absolutu?
jako fala nieobecności - to była odpowiedź absurdalna
ale Absolut nie może ujawniać się gdy myślimy
bo myśl wypełnia świadomość
w tym szaleństwie była metoda tylko Kant był na nią odporny