Proponuję mały trening twórczości. Tytuł jest pozornie niepoprawny. O jakie uprowadzenie może chodzić w kontekście teorii? Ten błysk ma na celu poruszyć umysł, by czytelnik poszukał samodzielnie sensu teorii uprowadzenia i odkrył jego subiektywność. Sukcesem w tym wypadku nie jest definicja, ale samo poruszenie umysłu, które zaowocuje skojarzeniami. Jeśli z puli skojarzeń wykreujemy sensowne stwierdzenie możemy uznać się za twórcę.