Jadwiga.Magnuszewska Jadwiga.Magnuszewska
85
BLOG

Grunt to rodzina! Królestwo haiku

Jadwiga.Magnuszewska Jadwiga.Magnuszewska Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 1


Pomysł wyszedł od sekretarza gminy, który miał w rodzinie twórcę haiku. Postanowił on codziennie wyświetlać na ścianie urzędu gminy nowy wierszyk. Krótki trzywersowy nierymowany wierszyk o liczbie sylab 5 + 7 +5. Lokalny biznes nie chciał zostać z tyłu, każdy za cel honoru postawił sobie zamówienie haiku o swojej profesji, miało być tematycznie i z liryzmem, szukano tylko autorów.

Eleonora pisała wiersze liryczne, haiku wymagały zachowania skondensowania myśli, uchwycenia chwili, którego jej brakło. Nikt nie podejrzewał, że stary listonosz Ignacy uratuje sytuację . Chodząc po miasteczku zebrał zamówienia od lokalnych sklepików i usługodawców. Wziął urlop i zniknął. Ignacy był nieujawnionym poetą, życie go nie rozpieszczało, więc szukał ucieczki w poezji. Pod pseudonimem wysyłał swoje haiku na konkursy, raz udało mu się zdobyć wyróżnienie. Do tej pory obawiał się ośmieszenia w miasteczku, ludzie z natury byli krytyczni, teraz zmieniło się nastawienie. Lokalni biznesmeni czytając jego haiku wybierali te, które im się najbardziej podobały, by ich haiku było utrzymane w podobnym klimacie. Tylko człowiek wybitnie wrażliwy mógł wpleść krawca w liryczną migawkę przyrody. Ignacy to potrafił.

Wieczorną rosą

Krawiec zszywa wspomnienia

Rannej pamięci.

(Ignacy Wąsik, 2021r.)

W tym czasie klasa Michała i Kornelii dostała zadanie domowe napisania haiku. Młodzież włączyła się w nową modę. Kulturalny pomysł skromnego urzędnika wzbudził ferment. W kolejkach w sklepach ludzie chwalili się swoimi pomysłami, panie spotykały się na kawie, by liczyć sylaby. Skutkiem ubocznym pisania haiku stała się uważność, ludzie zaczęli się przyglądać otoczeniu, by znaleźć inspirację. Chodzili oglądać zachód słońca. Spacery z psem zamieniały się w podglądanie przyrody. Szorstkie na co dzień podejście do innych nabrało szlachetnej patyny, ludzie obudzili w sobie zmysł piękna, który przenosili w relacje.

Polonista z liceum zorganizował wystawę w świetlicy. Z jednej strony znajdowały się haiku Bashō , twórcy tej krótkiej formy poetyckiej, z drugiej strony lokalna twórczość.

Aby moda nie przeminęła, redaktor tygodnika "Obiektywnie" ogłosił cotygodniowy konkurs na haiku, najlepsze trzy miały być publikowane w kolejnym numerze. Cała elita intelektualna miasteczka wspierała aktywność społeczną. W odległej przyszłości miano zgłosić Buczynę do międzynarodowego konkursu aktywnych społeczności. To był prestiż, za którym szły pieniądze turystów. Duch społecznikowski dopiero się budził, ale miał odpowiednich przewodników.

Cisza dokoła

Jedynie głos cykady

przenika skałę.

(Bashō Matsuo , 1689 r.)

Określam siebie jako archeologa struktur i poszukiwacza znaczeń. Wydałam trzy książki: Panstrukturalną Teorię Wszystkiego, Holistyczny Umysł. Studium przypadku oraz Błyski świadomości. Można zamówić je u mnie. Zapraszam na moją stronę: pstheory.org. Wszelkie teksty na moim blogu i w moich książkach są moimi prywatnymi spostrzeżeniami na temat życia, nikogo nie cytuję. Pracuję obecnie nad dwiema książkami. Pierwsza jest dla wszystkich, kompendium mądrości, zawierająca tematy dotyczące najważniejszych zagadnień w życiu, takie które wnoszą największą zmianę na lepsze. Najskuteczniejsza  praca z tą książką to wybór tematu, aktualnie poruszającego umysł czytelnika i czytanie codziennie po kilka akapitów. Zatrzymywanie się nad tymi, które pobudzają umysł. Pozwolenie sobie na własne refleksje wzbudzone przez czytane treści. Książka na lata, książka do kawy, w podróży, do tramwaju. Druga książka jest dla naukowców i wolnych badaczy. Zawiera zbiór narzędzi, które wspierają umysł w dokonywaniu odkryć. To podsumowanie warsztatu mojej prawie 20-letniej pracy.  Zapraszam do kontaktu bezpośredniego: panstructuraltheory@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura