Uwolnij nadzieję na zmianę, by los otworzył ci drzwi
do życia pełnego miłości, o którym tylko się śni.
Walka o dobrą codzienność maluje kwiaty na szybach,
zapełnisz wiatrem swą drogę i zdradzisz kogo przyzywasz.
Uwolnij nadzieję z otchłani, która trzyma w zniewolenia tłumie
ducha śmierci uwolnij w przepływie, wtedy krzykniesz, że już rozumiesz.
Walka o uśmiech na twarzy rozproszy depresji mroki,
stajesz się tym, o czym marzysz, we mgle uwalniasz uroki.
Jesteś wielki, zrodzony w bólu, jesteś płaczem straconego dnia,
wolny duchem, wolny niespełnionym, w które z losem o przyszłość grasz.
Zapełnisz wiatrem codzienność, uwolnisz ból z zatracenia
pozwolisz sobie odetchnąć, rozkwitnąć duszy znaczeniem.
Uwolnisz nadzieję na zmianę, los otworzy na przestrzał drzwi
w życiu otwartym na miłość, w marzeniu co tylko się śni.
Zapomnisz o bólu bezznaczeń, zapomnisz o smutku skale,
odrodzimy się razem w wielkości, by odtąd istnieć inaczej.
Komentarze