Wróciłam do przeglądu starych błysków. Nie mam potrzeby ich poprawiać, choć o aktualnych moi czytelnicy mówią mi, że są głębokie. Myślę, że to zmienił się zakres, odkrywam głębsze pokłady znaczeń. Ja nie mam pewnych modułów pamięci, w tym treści. Nie pamiętam swoich błysków, choć je rozpoznaję. To pozwala mi tworzyć bez ograniczenia wiedzą. Mój potencjał twórczy (tworzę codziennie od ponad 10 lat) sugeruje, że kosztem pamięci trwałej mam szerszą pamięć operacyjną, silniejszy procesor.