zasłania cię pamięć
w lustrze wspomnień zanikam
opadam w niebyt
wyłaniam się z pieśni
jestem symbolem wspólnoty
ciągłości trwania
tłumaczę ślady grzechu
zostawiane przez pogubionych
miłość jest grzechem
litanią światła wracam
eposem chwili wyrastam ze skamieniałości
wracam w zrozumienie
cisza - zgoda na bycie wyzwala
wyplątałam się ze słów
w milczeniu staję się