pragmatyczny człowiek średniowiecza
mógłby uznać że wojna ma sens
zmniejsza nadmierną populację
która nie wyżywi się na ograniczonym terytorium
w krajach gdzie przyrost naturalny jest ujemny
a ojcowie nienarodzonych dzieci giną
wojna jest prostą drogą do marginalizacji
w średniowieczu ograniczonym kapitałem była ziemia
wartość życia ludzkiego miała swoją cenę
chłopa można było sprzedać
w cywilizowanych krajach ludzie są bezcenni
nieograniczonym kapitałem jest wiedza i potencjał
mądre narody skupiają się na rozwoju
rezygnują z wojen - podpisują umowy o współpracy
mieszkańcom zależy na jakości życia
nie dają się przekupić iluzją wielkości
demokracja nie jest porządkiem idealnym
ale władza podlega kontroli społecznej
współczesne średniowiecze niesie śmierć
i spycha wojujący naród w koleiny zacofania