serce terkoce na wietrze
jak wiatraczek pogubionego szczęścia
drżącą dłonią uwalniam uczucia
chciałem być wielki dla ciebie
odwagą przenosić góry
zostałem cieniem chwiejnego marzenia
wybranko głodnych bogów
słodka chwilo ujawnionej wieczności
staję w prawdzie mojej miłości do ciebie
a ty się śmiejesz
Komentarze