mysz a kysz
kot na płot
pies goni swój ogon
wydarzenia rozwijają się zgodnie
z planem wielkiego Zegarmistrza
moja rola została rozpisana na sceny
w jednej spotykam ciebie
ale nie jesteśmy razem
mijamy się na schodach do wieczności
ja przeskakuję po kilka stopni
ty gramolisz się na bezdechu
nie zagnieżdżasz się w mojej pamięci
nie jesteś wart wspomnienia
więc dlaczego piszę o tobie wiersz?
Komentarze