polityka spływa brudną wodą
oszczerstw uderzających w JA
na politycznym ringu nie chodzi o to by zwyciężyć
wystarczy że przeciwnik przegra
do zwycięstwa trzeba coś sobą reprezentować
dla porażki oponentów wystarczy
zmieszać ich z błotem
głupi lud to kupi
niewielu uważa że władza jest ciężka
ta prawdziwa bierze
na barki ciężar odpowiedzialności
większość się od niej uchyla
niewielu uważa że władza jest trudna
ta prawdziwa wymaga by czynić dobro
mimo sprzeczności interesów
większość realizuje swoje cele
do władzy ciągną jak muchy do miodu
ludzie z drugiego szeregu
oni nie boją się odpowiedzialności
bo jej nie podejmują
oni nie martwią się o poprawność rozwiązań
bo wybierają korzystne dla siebie
im nie przeszkadza opluwanie
bo mają wrażliwość kamienia
szach i mat