w oczach skrapla się czułość
porzucona sierota
tuli się w tęsknocie poranka
byłeś cieniem mego serca
na skrzydłach motylich
pocałunek przesyłam do ciebie
uczucie niezmierzonej miłości
wypełnia wspomnienia
smutek rozpadał się deszczem
wypełniałeś mnie sobą
teraz została pustka
niespełnionych marzeń
zastąpiłeś mi wszystko
i wszystko zabrałeś ze sobą
dobrze mówił wschodni wiatr
"idźcie obok patrząc w tym samym kierunku'
potykam się bez twojego ramienia
słodka niewola miłości
odchodząc zostawiła głód
wypalone serce ucieka w przeszłość
jm