zniewalam czasu postać w niespełnienia chwilach
wypełniam czasu miarę w procesie tworzenia
zapominam siebie, gdy serce się myli
gdy los mnie uwalnia z wspomnień bez znaczenia
miłość bywa ucieczki najpilniejszą strażą
w przestrzeń wolnych duchów szukających cienia
słońce pali ogniem wiatr w strunach wyraża
ulgę z powszechnego tęsknocie cierpienia
umysł wolną wolę wypuszcza na łowy
by szukała drogi przez życia zakręty
błądzimy wśród znaczeń mamy troskę z głowy
wpadamy w przeznaczeń pułapki wyklęte
Tworzymy iluzję w miejsce poświęcenia
kochamy oczami, serce łzami roni
zakochanie ubiera myśli w splot złudzenia
zakłamany umysł pozbawia obrony