Desertrat Desertrat
50
BLOG

Koniec ery Mesjaszy

Desertrat Desertrat Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Era Leo Beenhakkera zakończyła się. Była to era w której jak nigdy w ostatnich latach wznieslismy sie na wyzyny nadziei, ufając iż oto na naszą futbolową glebę zstapił wreszcie mesjasz  mający dokonać dzieła zbawienia.I faktycznie zaczeły sie dziać cuda zwycięstwa nd wyżej notowanymi, historyczny awans do Euro, ba nawet przyznanie nam organizacji kolejnego europejskiego czempionatu, choć nie było zasługą Leo, wpisywało się w ten optymistyczny obraz.

Dziś jestesmy tam gdzie byliśmy 3 lata temu.Ba może jeszcze niżej.Magia rozwiała sięDługo jeszcze będziemy pewnie toczyć spory kto bardziej zawinił.Buta i pycha trenera, jego niezrozumiałe decyzje, brak zaangażowani, dziwne gry z Feyenordem, czy może nienawiśc tzw "polskiej mysli szkoleniowej" i "leśnych dziadków" z PZPN nie mogących znieśc "człowieka spoza" u steru.

Jakkolwiek by nie było jest jedno kryterium po kótrym ocenia się trenera - wyniki.Tych od dawna Beenhakker nie miał.I chyba od dawna nie miał też serca do pracy z ta drużyną.Jeśli tak powinien był odejśc, ale cóż "pecunia non olet".

Tak panie trenerze wszystko :nerwowośc, brak tolerancji na krytyke, mentorski styl, wszystko to jest dla serca kibica do wybaczenia, jeśli są wyniki, jeśli są...

Nikt Benhakkerowi miejsca w histori polskiej piłki nie zabierze.Osiągnał to co nie udalo się Górskiemu i Piechniczkowi, ale też podobnie jak i jego poprzednicy Engel i Janas zgubił gdzieś swoje walory po wygraniu pierwszej kampanii.Tak jak poprzednio sukces stał się zarzewiem bolesnej klęski.Czy to tylko wina charakterów, czy może fatum ciążacego na naszym futbolu ?

Zastanawiam się czy nasza piłka jest tak zatruta że i Leo poddał sie jej jadowi.Nie wiem nie chcę go tłumaczyć zbyt łatwo.Ale chyba nikt kto patrzy trzeźwo nie wierzy już że jedynym antidotym na bolączki polskiego futbolu jest postac selekcjonera.Pora porzucić wiarę w Mesjasza-Cudotwórcę. Drodzy koledzy kibice dopóki ten zbutwiały dom się nie przewróci i nie zacznie się budowy nowego od fundamentów, to kazdy manewr będzie jedynie marną fuszerką przedłuzającą agonię.

Mógłbym tu pisać o potrzebach reform o kondycji władz PZPN ale po co, przecież wszyscy to wiemy.Czy damy się znów omamić wizją selekcjonera- remedium na każdą bolączkę ?

Polska piłka to umarlak, nad kótrego grobem nieudolni szarlatani odprawiają przyjęcie udając że pacjent ma się dobrze.Jedyna szansa na zmartwychwstanie to przegonienie ich na 4 wiatry.Pal lich wykluczenia nas z rozgrywek i tak nie odgrywamy w nich ządnej roli.Zabiorą nam EURO ? Amputacje są czasem konieczne by ratować życie.

Nie doczekamy się odrodzenia za rok czy dwa.To zadanie na dziesięciolecia.Ale kolego kibicu,jeśli nie chcesz przezywać wiecej takich wieczorów jak dziś, musisz uzbroic się w cierpliwość.I nie wierzyć w żadnych Mesjaszy.Naprawdę lata czekania wydają się perspektywą mniej bolesną.

 

 

Desertrat
O mnie Desertrat

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości