Postuluję, że nasz umysł na bazie zgromadzonych "danych" tworzy modele. Za model uznaję wszelkie stwierdzenia, opinie, modele, teorie.
Zapominamy, że część danych tworzy zgromadzona wiedza i ma ona olbrzmi wpływ na postać nowych modeli. Ten mechanizm naszego umysłu jest cenny przy tworzeniu pasujących uzupełnień, ale jest szkodliwy, wręcz uniemożliwia świeże spojrzenie, wolne od posiadanej wiedzy.
Stąd pojawia się sugestia, żeby pozwolić nad zebranymi danymi popracować zdolnym ludziom z różnym przygotowaniem merytorycznym. Gwarantuję, że powstaną na bazie tych samych danych różne modele, bo posiadali oni różną wiedzę, którą należy uznać za część danych branych pod uwagę w tworzeniu modelu.
Komentarze