Stawiam hipotezę, że umysł jest w pewnym stopniu samodzielnym Bytem. Tworzy niezależnie ode mnie. Dotyczy to zarówno fragmentów PSTeorii jak i wierszy. Ja coś piszę, wyrywając to z głębi, a zrozumienie tego przeze mnie przychodzi o wiele później.
Jest to ciekawa sprawa, bo udowadnia, że zrozumienie jest procesem odrębnym od procesu tworzenia. Można mi zarzucić, że czasem nie wiem o czym piszę. Tak. Ale mój umysł ma wszyte wewnętrzne, ukryte metody weryfikacji i najczęściej moje treści, nawet gdy nie są za pierwszym razem doskonałe to zmierzają w dobrym kierunku, są przybliżeniem właściwego opisu.