W artykule na stronie Fakt.pl, przeczytałem:
"Część tupolewa, w której była salonka prezydencka, była najmniej zniszczona. Dzięki temu oficerowie mogli sami rozpoznać ciało prezydenta. Po wyciągnięciu zwłok Lecha Kaczyńskiego zostały one położone na noszach pokrytych folią i przykryte białym materiałem."
Poniżej zamieszczam zdjęcie z obszernego archiwum, zapisanego przeze mnie w pierwszych dniach po katastrofie, na którym wtedy zidentyfikowałem, nieomal z pewnością, ciało śp. Lecha Kaczyńskiego. Proszę o potwierdzenie mojego wrażenia. Ciało to, jak widać na zdjęciu, w momencie katastrofy musiało raczej wypaść z samolotu. Pojawia się więc pytanie:
Czy to na pewno ciało Prezydenta Kaczyńskiego?
Jeśli jest to ciało Prezydenta, to czy po wyciągnięciu z wraku samolotu, mogło wyglądać tak, jak na zdjęciu?
Zdjęcie przedstawia drastyczny widok!
http://img844.imageshack.us/img844/4580/059173a96c6896orig.jpg
Źródło:
http://www.fakt.pl/Co-Rosjanie-robili-z-cialem-prezydenta-,artykuly,77758,1.html