Naprawdę kolejne etapy "wojny na górze" są coraz bardziej żenujące. Wydawało się że jest źle jak prawica sama wyzywała się od agentów, teraz gdy spór przybrał charakter "Tanie wino a sprawa polska" czekam z utęsknieniem na powrót Macierewicza.
Deklaracje premiera z niewiadomo czyjej łaski Donalda Tuska, o tym że popalał marihuanę i konsumował tzw. wina marki Wino (C) wywołały żenujacą debatę w głównym nurcie polskiej polityki. Okazuje się że niby "liberalna i tolerancyjna" Platforma gdzie ponoć można mieć inne poglądy niż gensek przerosła oskarżany o "wodzowski" charakter PiS. Julia Pitera i Stefan Niesiołowski jak w ogień skaczą za premierem i też chwalą się "dokonaniami". Niesiołowski jednak tradycyjnie musi walczyć o palmę pierwszeństwa liberalnego kabotyństwa z posłem Palikotem i dodaje że: "Kto nie pił taniego wina, wychowywany był w luksusie i nie zna życia" [1].
Drogi panie Niesiołowski, mam głęboko w powarzaniu kto po czym się przewracał (choć wydawało by się że POwcy to piją Guinessa nie "jabcoka"). I na złość ignorując "presję społeczną prawdomówności" nie będę się spowiadał po czym i kiedy się przewracałem bo uważam że takie gadki to wypadało mówić w liceum kiedy się chwaliło nowym kolegom jak się to nie zataczało i z kim tak a z kim nie w ramionach w czasach podstawówki.
Pomylili się panu ludzie prości (i nie jest to w żadnej mierze pejoratywne określenie) z pijakami i menelami, bo założę się że jest wielka liczba Polaków którym do tego żeby znać życie lepiej niż pan, pański "napój bogów" nie był potrzebny. A jest też taka grupa która piła w młodości ale ideologii durnej w dodatku do tego nie dorabia. Na marginesie dodam że wyczyny którymi chwali się p. Niesiołowski pokazują że ten człowiek jak i wielu kolegów z nieboszczyka ZChN nie miało żadnego prawa kreować się wyrocznie moralną i stroić w szaty Katona.
Dziwnie się też zbiegło w czasie że pan Donald Tusk, do zabaw z THC przyznał się niedługo przed tym jak narkomańsko-liberalne lobby będzie demonstrować w Warszawie w by uświadomić Polakom że do życia niezbędne jest ćpanie. Tonący brzytwy się chwyta ale podejrzewam że nowy elektorat może bardzo łatwo zapomnieć o głosowaniu i nie pomóc panu w dojściu do prezydentury.
A tak na marginesie to zamiast tego czym kto się upadlał chciałbym znać więcej szczegółów, co do planów "komercjalizacji" szpitali, która w moim mniemaniu może pozbawić dużą część Polaków dostępu do ochrony zdrowotnej. Wg. naczelnej gadzinówki III RP, Gazety Wyborczej rzekomo większość Polaków nie czuje się oszukana. Nie czuje się oszukana bo widziała jak Tusk w debacie z Kwaśniewskim pokazał że albo robi z ludzi głupa albo nie zna programu i twierdził że POwski plan prywatyzacji służby zdrowia nie dotyczy szpitali i przychodni. Potem PO zmieniła plany. Ale tak czy siak o zamiarze "kręcenia lodów" wygadała się pani Sawicka.
Tak więc drodzy panowie, mniej "igrzysk" (jakie czasy takie "igrzyska") więcej chleba. Taniec z Gwiazdami jest na TVN a nie na Wiejskiej (choć już czasem my się myli co jest gdzie).
[1] http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85401,5206093.html
