Obajtek kradnie. Morawiecki kradnie. Sasin kradnie. Tusk też kradł. Razem z Grasiem. Każda władza nas okrada. A my? A my władzę w ramach odwetu w drugą stronę. Kilka przykładów zebranych od znajomych.
Pani rehabilitantka po pracy w szpitalu prywatnie odwiedza połamańca. Kasuje 140 zł i nawet do głowy jej nie przychodzi aby dać jakiś kwit.
Pan lekarz przyjeżdża do chorego dziecka z wizytą, bierze skromny datek 220 zł i znika.
Przebywający w Polsce Pan Niemiec za naukę języka niemieckiego pobiera gratyfikację w wysokości 450 Euro. Za ile godzin nie wiem. Nie zapytałem. O jakimś papierku - zapomnij.
Pan od prac ogrodowych na pytanie o fakturę: „Aaaaa! To muszę doliczyć VAT do kwoty, która uzgodniliśmy.” Przeważnie klienci wolą bez VAT-u bo po co im ta faktura.
Pan właściciel warsztatu rowerowego kasę fiskalną łaskawie puszcza w ruch po przynajmniej trzykrotnej prośbie.
Podobnie warsztat samochodowy w mojej wsi.
Przy uzgadnianiu wielkości zapłaty za nieduże roboty budowlane typu malowanie mieszkania, położenie kafli na niedużej powierzchni i tego typu robót zawsze pada pytanie: „ Na fakturę czy bez faktury”. Przeważnie klienci biorą bez faktury bo nikomu nie jest potrzebna faktura za pomalowanie paru metrów kwadratowych ściany.
I można by tak w nieskończoność. I tak to się kręci.
Komentarze