Barbara Niechcic Barbara Niechcic
391
BLOG

Wolność Marychy

Barbara Niechcic Barbara Niechcic Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Oglądam telewizję śniadaniową.
“Gimnazjaliści chcą legalizacji marihuany”.
Oglądam telewizję kolacjową: jeden z polityków jara śluga.
Oglądam telewizję obiadową i widzę powtórkę tego.

Refleksja mnie naszła: a od kiedy to ryby głos mają?
Byłam w VIII klasie (dla niewtajemniczonych – to aktualna II gim.) kiedy wprowadzali religię do szkół i zawieszali krzyże. Wprowadzili bez pytania psując tym całą magię chodzenia na plebanię, spotkania z księdzem, któremu się CHCIAŁO z nami spotkać, tematów, których już nie mieliśmy odwagi w szkole poruszać. Ale nie o tym chciałam.
My byliśmy zbyt głupi, aby nas o to pytać: gówniarzeria miała się słuchać, a nie dyskutować.
Co innego treaźniejsza młodzież: na poziomie, kulturalna, oczytana, obyta… Mogą wybierać.
I wybierają: wolność, świat zniekształcony, często … piękniejszy.
Tylko dlaczego sami tego świata upiększać nie chcą. Bo wolność już mają.
A mnie brzydzi taka wolność.
Coraz częściej myślę, że Bogu dziękować, że mój Wujek Heniek, który pałą przez łeb dostał na świdnickim dworcu, gdzie WSZYSTKO się zaczęło, nigdy już do rozumu nie wrócił.
Bo pewnie serce by mu pękło, że TAKĄ wolność wywalczył.

____________________________________

Notka zawierała lokowanie produktu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości