Donald Tusk osiagnal szczyty polityki europejskiej i otrzymal funkcje przewodniczacego Rady Europy. To sukces i naleza sie gratulacje.
Natomiast to, co sie teraz dzieje w polityce krajowej, pokuzuje dokladnie jaka polityke prowadzil Donal Tusk w Polsce.
Dosyc smiesznie wygladaja teraz pokrzykiwania czlonkow PO, ze PiS to partia wodzowska, a PO jest partia na wskros demokratyczna. Jak widzimy jest jednak inaczej. onald Tusk skupil w swoim reku cala wladze i nic bez jego dezcyzjie sie nie odbedzie.
Bedac politykiem teraz juz doswiadczonym, nie tylko zwyciestwami ale i porazkami (w wyborac prezyenckich i parlamentarnych), Donald Tusk juz teraz mysli o przyszlosci za 5 lat, przyjmujac ze zostanie w Brukseli na druga kadencje.
Zatem co zrobi? Przede wszystkim nie odda calej wladzy w jedne rece. Dlatego tez Ewa Kopacz byc moze pozostanie marszalkiem sejmu i dostanie funkcje szefa partii, ktora przechowa wiernie dla Donalda Tuska do momentu jego powrotu.
Tusk moze zechciec podzielic wladze, zatem na premiera desygnuje inna osobe. Kogo?
Moze to byc Radoslaw Sikorski, ktory jest lojalnym czlonkiem partii i rzadu w stosunku do Tuska, ale ma spora opozycje w samej partii.
Moze to byc nawet Jan Krzysztof Bielecki, o ile uzgodnione to zostalo z Bronislawem Komorowskim.
Tusk dokona tez pewnych zmian w rzadzie, wlasnie pod katem umocnienia swoje pozycji mimo nieobecnosci w kraju.
Grzegorz Schetyna ma nadzieje na wielki powrot, ale to jest raczej malo mozliwe. Mozna sadzic, ze Schetyna powoli przejzie do obozu Komorowskiego.
Przekonamy sie o zmianach juz niedlugo, ale jedno jest pewne: zadne zmiany nie zagroza powrotowi Tuska do polityki krajowej za piec lat. Bo bedzie to akurat czas na nowe wybory prezydenckie, co bedzie oczywiscie jego celem.
