Prezydent Andrzej Duda podczas mszy świętej w Sanktuarium św. Anny na Górze Świętej Anny, fot. PAP/Krzysztof Świderski
Prezydent Andrzej Duda podczas mszy świętej w Sanktuarium św. Anny na Górze Świętej Anny, fot. PAP/Krzysztof Świderski

100 lat temu wybuchło III Powstanie Śląskie. Wpadka prezydenta Dudy na Twitterze

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 162

100 lat temu wybuchło III Powstanie Śląskie. Skutkiem trwających dwa miesiące walk było przyznanie Polsce znacznie większej części Górnego Śląska i większości kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych.

Uroczystości na Górze św. Anny

Na Górze św. Anny rozpoczęły się centralne obchody rocznicy z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. - Te obchody stanowią ważny element stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości - oświadczył prezydent Duda przy Pomniku Czynu Powstańczego na Górze św. Anny, po uroczystym podniesieniu flagi.

Podkreślił, że Góra św. Anny ma szczególne znaczenie, ponieważ w to jej rejonie toczyły się najcięższe walki podczas zrywu. Zaznaczył, że ziemie, które udało się Polsce odzyskać po trzecim powstaniu śląskim były "wielkim skarbem, który w znacznym stopniu pozwolił na dynamiczny rozwój". - Pozwoliło stawać się Polsce nowoczesnym państwem nowoczesnej Europy, tą drugą Rzeczpospolitą, o której tak często mówimy z dumą - dodał.

- Ja, jako prezydent RP przybyłem tutaj przede wszystkim, żeby złożyć hołd moim rodakom, wszystkim tym, którzy o Polskę i za Polskę walczyli - oświadczył. Prezydent mówił też, że w mieszkańcach Śląska, mimo wielu wydarzeń, cały czas trwała polskość, silne były polskie tradycje.

- Taka była silna ta tradycja polskości i takie było pragnienie Polski, że ci ludzie gotowi byli iść oddać życie, walcząc jako ochotnicy z regularnymi oddziałami wojska, które przyszły tutaj by umocnić i bronić rozstrzygnięcia plebiscytowego, by walczyć przeciwko temu polskiemu żywiołowi, który tutaj dążył do odradzającej się Rzeczypospolitej - mówił Andrzej Duda. 

Insurekcja czy rezurekcja?

Prezydent RP przypomniał wcześniej o rocznicy na Twitterze. Internauci wypomnieli mu, że pomylił "insurekcję" z "rezurekcją".

Nie każda insurekcja prowadzi do rezurekcji napisał były szef MON i MSZ Radosław Sikorski.

"Rezurekcja rzecz ważna w naszej historii. Podobnie jak wcześniej wolna erekcja. Co mi pan tu inseminuje, panie Żulczyk!" - drwi działacz opozycyjny Maciej Gawlikowski.


Nie wytrzymał nawet Błażej Spychalski, sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Franciszek Pieczka, syn powstańca śląskiego

Prezydent Andrzej Duda ma też bardziej udany występ w mediach społecznościowych. Razem z aktorem Franciszkiem Pieczką wystąpił w okolicznościowym filmie z okazji 100. rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego.

- Nazywam się Franciszek Pieczka. Jestem synem Powstańca Śląskiego, który brał udział w pierwszym Powstaniu Śląskim – mówi na nagraniu 93-letni aktor. – Powstańcy mówili: "Choć kawa czorno czy gorzko, byle polsko!" – wspomina.

– Dziękuję wszystkim, którzy pamiętają o naszych bohaterach. Cześć i chwała Powstańcom Śląskim! – mówi na zakończenie prezydent. Andrzej Duda.

III Postanie Śląskie - skutki

Trzecie powstanie śląskie wybuchło nocą z 2 na 3 maja 1921 r. na Górze św. Anny (Opolskie), walki trwały dwa miesiące. Na jego czele stanął działacz społeczny, a wcześniej komisarz plebiscytowy, Wojciech Korfanty.

W pierwszych dniach powstańcy zajęli teren określony tzw. linią Korfantego. W celu utrudnienia dotarcia posiłków z Niemiec dokonali serii aktów sabotażu, wysadzając m.in. mosty w Szczepanowicach, most nad Małą Panwią koło Czarnowąsów i most kolejowy pod Kędzierzynem.

Najbardziej zacięte walki stoczono w okolicach Góry św. Anny, w której po stronie niemieckiej uczestniczyły bataliony Freikorpsu "Oberland" z Bawarii i oddziały Selbstschutz Oberschlesien. Ostatecznie wojskom niemieckim udało się wyprzeć powstańców z Góry św. Anny przed rozejmem, który zawarto 5 lipca 1921 r. W wyniku powstania Polska otrzymała przemysłową część Górnego Śląska z większością kopalń i z połową zakładów przemysłowych.

Powstanie to było ostatnim z trzech zbrojnych zrywów polskiej ludności na Śląsku. Jego efektem było przyznanie Polsce znacznie większej części Górnego Śląska, niż pierwotnie zamierzano.

Rozpoczęcie powstania poprzedził plebiscyt, który odbył się 20 marca 1921 r. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość - 40,3 proc. głosujących.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura