Aż 10 nagród Polska Akademia Filmowa przyznała produkcji "Cicha noc". To wielki sukces debiutanta, reżysera Piotra Domalewskiego. "Twój Vincent" i "Sztuka kochania" otrzymały dwie statuetki.
Najlepsza reżyseria, dźwięk, role drugoplanowe (żeńska dla Agnieszki Suchory i męska dla Arkadiusza Jakubika), główna rola męska (Dawid Ogrodnik), scenariusz, zdjęcia - w tych wszystkich kategoriach eksperci filmowi nie mieli wątpliwości, który film nagrodzić. Reżyser Piotr Domalewski został ogłoszony odkryciem roku, a "Cicha noc" otrzymała również nagrodę publiczności.
"Cicha noc" przebiła "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego
Film fabularny przebił zatem rekordzistę pod względem zdobytych Orłów - "Wołyń", nagrodzony dziewięcioma statuetkami. "Cicha noc" zdobyła uznanie w 10 kategoriach. Za najlepszą scenografię i montaż wyróżniono film "Twój Vincent". "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" została doceniona Orłem za najlepszą główną rolę kobiecą (Magdalena Boczarska) i muzykę w kompozycji Radzimira Dębskiego.
Za najlepszy film ostatniego dwudziestolecia wybrano "Pianistę" Romana Polańskiego. Reżyser odebrał osobiście wyróżnienie. Za wybitne osiągnięcia w karierze aktorskiej Orła przyznano Jerzemu Stuhrowi. Za najlepszy serial ubiegłego roku wybrano "Watahę", którą mogli oglądać widzowie HBO.
Posłuchaj Piotra Domalewskiego po odebraniu Orła
Źródło: TVN24/x-news
Nowy sezon „Watahy” i „Belfra”. Polskie seriale kryminalne są dobre
20. gala Polskich Nagród Filmowych Orły 2018 odbyła się w Teatrze Polskim w Warszawie. "Cicha noc" zyskała aplauz wcześniej podczas Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni - film otrzymał nagrodę Złotego Lwa, wybrano również najlepszego aktora - Dawida Ogrodnika.
Adam wraca z Holandii, by zarobić i rozkręcić swój biznes. Podczas rodzinnej Wigilii, gdzie nie mogło zabraknąć alkoholu, bohater oświadcza, że zostanie ojcem. Wszystko, co się dzieje podczas uroczystej kolacji, ma wpływ na dalszy bieg wydarzeń bohaterów.
Dawid Ogrodnik z nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego za 2017 rok
Żart Stuhra z "polskich obozów"
Wielu z niesmakiem oglądało laudację Macieja Stuhra, który wystąpił w roli gospodarza już po raz ósmy. Znany aktor zażartował z przekłamania o "polskich obozach". - Dźwięk w polskim filmie jest jak Niemcy. Są wspaniali Niemcy i tacy sobie. Zresztą podobnie jak Żydzi, Portorykańczycy, czy Polacy - żartował ze słynnej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium.
- Podobno himalaista Urubko przypuścił samotny atak na K2, gdyż nie był w stanie wytrzymać w "polskim obozie" - rozbawiał publiczność Stuhr.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
