Protest przeciw "Klątwie" pod Teatrem Powszechnym. Fot. x-news
Protest przeciw "Klątwie" pod Teatrem Powszechnym. Fot. x-news

„Klątwa” bez „zbiórki” na mordercę Kaczyńskiego. Zamiast tego minuta ciszy za Adamowicza

Redakcja Redakcja Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

W trakcie „Klątwy” aktorka Julia Wyszyńska pominęła monolog, w którym zwykle zbierano na płatnego zabójcę, który zgładziłby Jarosława Kaczyńskiego. Wyszyńska poprosił o minutę ciszy ku czci Pawła Adamowicza. 22 stycznia ta scena ma jednak wrócić do przedstawienia. 

„Klątwa” to spektakl w reżyserii chorwackiego skandalizującego reżysera Olivera Frljicia, na podstawie sztuki Stanisława Wyspiańskiego. Twórca dodał do niej nie tylko zbiórkę pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego, ale też seks oralny z figurą Jana Pawła II, ścinanie piłą mechaniczną kilkumetrowego krzyża, obsceniczne sceny z aktorami grającymi duchownych. O spektaklu, jeszcze za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz, pozytywnie wypowiadał się choćby dyrektor Biura Kultury m. st. Warszawy.  

Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus tuż po premierze w lutym 2017 roku nazwała „Klątwę” „najbardziej oczekiwanym spektaklem tej zimy” i nawoływała: „Kupujcie bilety póki są. Jeśli są. Ja już byłam. We środę idę po raz drugi”. 

Część internautów dziś przypomina tę sprawę.

Frljić zwrócił na siebie uwagę w Polsce w 2013 roku. Przygotowywał wówczas w Krakowie „Nie-Boską komedię” Zygmunta Krasińskiego. Rozliczał w niej poetę z antysemityzmu. Przecieki z prób skończyły się głośnymi protestami. Ówczesny dyrektor Starego Teatru, czyli Jan Klata, odwołał premierę. Argumentował, że to z powodu „gróźb skrajnej prawicy”. Ostatecznie jednak sam zaczął dystansować się od pomysłów Frljicia. 

image
W spektaklu "Klątwa" aktorka zbiera pieniądze na płatnego mordercę Jarosława Kaczyńskiego. Fot. PAP/Piotr Polak
W lutym 2017 roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu śledztwo w sprawie „Klątwy”. – Dotyczy obrażania uczuć religijnych i publicznego nawoływania do popełniania zabójstwa. Podstawą były ogólnodostępne materiały telewizyjne, zawierające fragmenty spektaklu, publikacje prasowe i publiczne wypowiedzi osób, które chciały złożyć zawiadomienie – wyjaśniał Łukasz Łapczyński z warszawskiej prokuratury.

Śledztwa chcieli między innymi posłowie PiS, a także Konferencja Episkopatu Polski, która uznała, że spektakl ma znamiona bluźnierstwa. Chodzi między innymi o scenę imitacji seksu oralnego aktorki z figurą papieża. Teatr bronił sztuki, twierdząc, że spektakl nie jest atakiem na wiarę, ale na Kościół i wszystkie przemilczane afery pedofilskie. 

"Klątwa" pod lupą warszawskiej prokuratury. Źródło: x-news

 

Kolejne przedstawienie „Klątwy” odbędzie się w Teatrze Powszechnym 22 stycznia. Pod koniec sztuki aktorka - w ramach monologu artystycznego - znowu będzie namawiać do zbierania funduszy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego – informuje „Do Rzeczy”. 


Źródło: niezależna.pl, wpolityce.pl, wyborcza.pl, dorzeczy.pl, x-news.pl 

KW 

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura