Borys Szyc w roli Józefa Piłsudskiego, fot. Jarosław Sosiński/NEXT FILM/Studio Filmowe Kadr
Borys Szyc w roli Józefa Piłsudskiego, fot. Jarosław Sosiński/NEXT FILM/Studio Filmowe Kadr

Michał Rosa nakręcił film o Józefie Piłsudskim. W tytułowej roli Borys Szyc

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Film "Piłsudski" w reżyserii Michała Rosy miał swoją oficjalną premierę. Główną rolę gra Borys Szyc, a w postać żony przyszłego marszałka wcieliła się Magdalena Boczarska. Film ma ukazać Piłsudskiego jako "człowieka z krwi i kości", niezłomnego na polu walki, ale też targanego namiętnościami.

Akcja filmu "Piłsudski"


Akcja filmu rozpoczyna się w 1901 r., gdy Józef Piłsudski "Ziuk" (Borys Szyc) ucieka ze szpitala psychiatrycznego i ponownie staje na czele polskiego podziemia niepodległościowego. Oprócz brawurowych akcji, które mają na celu doprowadzenie do odzyskania przez Polskę niepodległości, widzimy na ekranie namiętności głównego bohatera, rozdartego pomiędzy dwiema kobietami - żoną i kochanką. "Piłsudski" to kino awanturnicze i zarazem płomienny romans.

Pytany, skąd wybór przedziału czasowego, w którym rozgrywa się akcja filmu (lata 1901–1914 z krótkim epizodem z 1918 roku), reżyser Michał Rosa odpowiedział: "bo tam się najwięcej dzieje, jest najwięcej zmienności". - Jest Piłsudski, który jest w szpitalu, jest terrorystą, wyrzucają go z partii, zakłada Grupy Strzeleckie, to wszystko jakby faluje. Wydawało mi się to ciekawe, interesujące, filmowe - wyjaśnił Rosa.

Zobacz zwiastun filmu "Piłsudski".


Film "Piłsudski" kosztował ok. 15 mln zł. Połowa to były dotacje z różnych instytucji. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeznaczyło na produkcję tego filmu 6 mln zł dofinansowania: 5 mln zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz 1 mln zł z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin przed premierą filmu zwrócił uwagę, że od 25. lat w rankingach, z pytaniem o najważniejszych Polaków w 1000-letniej historii Polski, Polacy wskazują na pierwszych dwóch miejscach na - Jana Pawła II i Józefa Piłsudskiego. O ile kilku filmów o życiu Karola Wojtyły już się doczekaliśmy, o tyle, jeśli chodzi o postać marszałka, w polskiej kinematografii była luka. Jak mówił, "nareszcie ta luka, którą Polacy odczuwali, że my wystarczająco nie opowiadamy o polskiej historii w polskim kinie jest wypełniana".



Reżyser i scenarzysta Michał Rosa powiedział, że chciał ukazać Piłsudskiego "nieoczywistego, niejednorodnego". - Nie miał być to ani pomnik, ani opowieść, która obnażałaby jedynie słabości, bo takich też nie lubię. To jest chyba wyważona opowieść o człowieku na tle historii, o bardzo niezwykłym człowieku, ale człowieku z krwi i kości, który ma bardzo cudowne słabości - zaznaczył Rosa.

mężczyzna w mundurze, kobieta w kapeluszu
Fotosy z filmu, fot. MDKiN/NEXT FILM/Studio Filmowe Kadr.

Obsada filmu

Józefa Piłsudskiego zagrał Borys Szyc. Jak mówi, w pracy nie inspirował się innymi odtwórcami roli marszałka. - Miałem ku temu powód, nasz film mówi o tym wcześniejszym okresie jego życia. Zaczynamy, kiedy on ma 33 lata i ucieszyłem się przede wszystkim, jak dowiedziałem się, jaką historię opowiadamy, że nie będę musiał udawać przez cały film starszego człowieka od siebie, tylko, że opowiadamy historię naszego "polish dream", czyli od zera do bohatera - tłumaczył Szyc.

- Od faceta, który nie miał niż oprócz marzenia, gigantycznego imperatywu i wizji wolnej Polski, a żył w kompletnej biedzie. Miał właściwie większość wrogów. Nie było Polski, nikt mu nie chciał pomóc finansowo. Nikt mu nie obiecywał, że cokolwiek dostanie. Nikt nawet nie marzył, że Polska wróci znowu na mapy Europy, a mimo to, wykorzystywał każdy możliwy moment, sposób, często wchodząc w konszachty, jako agent z Japończykami, Austriakami, ale cel uświęcał środki, bo jego nadrzędnym celem było to, żeby Polska wreszcie wróciła na mapy świata - podkreślił aktor.

kobieta z pistoletem, mężczyzna z pistoletem
Fotosy z filmu, fot. MDKiN/NEXT FILM/Studio Filmowe Kadr.

Magdalena Boczarska, wcieliła się w filmie w postać Marii Piłsudskiej, żony marszałka. Jak powiedziała, kocha grać w filmach historycznych, odbywać "podróż w czasie" na planie. - Ja bardzo lubię kino historyczne, mieliśmy oryginalne kostiumy w tym filmie, więc też taki obcowanie z czymś, co nigdy nie wróci - podkreśliła. Aktorka dodała, że cieszy ją to, iż "ma szczęście do takich bardzo podmiotowych, pięknych bohaterek, bo taka też była Maria - była społecznikiem i nieprawdopodobnie poważaną osobą w środowisku politycznym, na długo wcześniej zanim zaistniał w nim Piłsudski, bardzo odważna, mówiła w kilku językach i myślę, że gdyby żyła w dzisiejszych czasach to bardzo bym się chciała z nią zaprzyjaźnić".

W obsadzie filmu znaleźli się również m.in. Maria Dębska, Jan Marczewski, Józef Pawłowski, Tomasz Schuchardt, Kamil Szeptycki i Marcin Hycnar. Autorem zdjęć jest Piotr Śliskowski. Za scenografię odpowiadają Ryszard Melliwa i Łukasz Trzciński, a za muzykę – Stefan Wesołowski.

Producentem filmu jest Studio Filmowe "Kadr", a dystrybutorem Next Film. Obraz wejdzie na ekrany kin 13 września.
ja





Zobacz galerię zdjęć:

Premiera filmu "Piłsudski" w warszawskim Multikinie, fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura