echo24 echo24
760
BLOG

Bo to się zwykle tak zaczyna! Rzecz o wynaturzonej nienawiści!

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 36

Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1079430,list-otwarty-ambasadorow-w-obronie-lgbt-w-polsce-wsrod-sygnatariuszy-mosbacher informuje:

"50 ambasadorów i przedstawicieli organizacji międzynarodowych podpisało się pod listem otwartym w obronie polskiej społeczności LGBT. - Prawa człowieka to nie ideologia: są one uniwersalne - komentowała inicjatywę Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce. Ambasadorowie nie zgadzają się ze stwierdzeniem, że LGBT "to ideologia, a nie ludzie". - Uznajemy przyrodzoną i niezbywalną godność każdej jednostki, zgodnie z treścią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Szacunek dla tych fundamentalnych praw, zawartych w zobowiązaniach OBWE oraz obowiązkach i standardach Rady Europy i Unii Europejskiej, jako wspólnot praw i wartości, zobowiązuje rządy do ochrony wszystkich swoich obywateli przed przemocą i dyskryminacją oraz do zapewnienia im równych szans. Aby to umożliwić, a w szczególności aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji - zaznaczyli sygnatariusze listu w obronie mniejszości seksualnych. Aby zapewnić poprawę w obszarze tolerancji i szacunku, autorzy apelu przekonują do podjęcia zmian w edukacji, zdrowia czy administracji. Wśród sygnatariuszy listu znajduje się Georgette Mosbacher. - Prawa człowieka to nie ideologia - są one uniwersalne. 50 ambasadorów i przedstawicieli się z tym zgadza - przekonywała amerykańska ambasador w Polsce. Placówka na swojej stronie internetowej zamieściła w całości treść pisma w obronie LGBT…

Mój komentarz:

Wrogi stosunek do społeczności LGBT to moim zdaniem jedna z najbardziej wstydliwych kart w współczesnej historii Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, gdyż takie podejście sprawy wyzwala z ludzi nienawiść, a historia uczy, że to się zwykle tak zaczyna. Ale, co się zaczyna? – ktoś może teraz zapytać.

Więc zamiast długich wywodów, przypomnę Państwu teraz kultową scenę z oscarowego filmu „KABARET” pokazującą, jak budzi się w ludziach nienawiść i co czego ta nienawiść może prowadzić:

                                                                      https://www.youtube.com/watch?v=Sv7kbtQChJA  
                                                             (polecam dźwięk na cały regulator i wersję pełnoekranową)

Ten śpiewający chłopiec jest zrazu miło uśmiechnięty chwaląc sielankową przyrodę spokojnej i szczęśliwej Bawarii. Z czasem jednak jego twarz się zmienia, staje się coraz bardziej zacięta i zła, zaczyna śpiewać coraz głośniej o tym, że „jutro będzie należeć do nich ”. Wtedy na jego rękawie ukazuje się swastyka, a do śpiewu przyłączają się prawie wszyscy goście siedzący w przytulnej bawarskiej gospodzie. Jeden po drugim powstają na baczność  i z coraz bardziej nienawistnym wyrazem twarzy śpiewają: "Tomorrow belongs to me ". Widać, że wszyscy wierzą w te złowieszcze słowa. Wszyscy z wyjątkiem jednego starszego mężczyzny, który wyczuwa, że zbliża się nazizm. Ciarki po plecach chodzą w czasie oglądania tej pamiętnej sceny!

Proszę także zwrócić uwagę, że ostatnie słowa tej sceny przedstawiającej atmosferę ostatnich dni Republiki Weimarskiej, kiedy Hitler dochodził do władzy, - to pytanie młodego Anglika zadane hitlerowskiemu oficerowi: "Czy nadal uważasz, że możecie ich ukrócić? ".

A teraz wróćmy na nasze podwórko Polski posierpniowej, ja zaś coś Państwu opowiem.

Jedenastego listopada 2008 roku, w porze obiadowej, zadzwonił do mnie kolega z Warszawy. Człowiek inteligentny, świetnie wykształcony, jak się to mówi z bardzo dobrego domu, którego zna pół stolicy. Powiedział, że w dniu 90-tej rocznicy odzyskania niepodległości postanowił zadzwonić do swoich przyjaciół z życzeniami.

Zdziwiłem się setnie, gdyż mój kolega nigdy wcześniej tego nie robił, a on przeszedł do życzeń. W jego głosie wyczułem narastające podniecenie, ale pomyślałem, że się zapewne wzruszył naszym narodowym świętem. I wtedy uderzył piorun, bo mój kolega wyrzucił z siebie jednym tchem życzenia następujące, cytuję dosłownie: „Drogi przyjacielu! W dniu dzisiejszego święta życzę tobie oraz wszystkim Polakom, żeby to bydło ze stajni Kaczorów, ktoś nareszcie w sposób metodyczny wyrżnął, co do jednej sztuki, zakopał w głębokich dołach i zalał gaszonym wapnem, żeby po nich ani śladu nie zostało ”. Z każdym kolejnym słowem czułem jak w jego głosie się wzmaga niekontrolowana, obłąkana nienawiść, co gorsze, że on głęboko wierzy w to, co mówi.

Byłem tak zszokowany, iż zdołałem jedynie wykrztusić, że właśnie jestem w trakcie obiadu i zakończyłem rozmowę. Męczyło mnie jednak, co mogło tego człowieka skłonić do tak wynaturzonej formy nienawiści.

I wtenczas przypomniałem sobie mojego przyjaciela Niemca, którego poznałem przed trzydziestu laty. Jest to bardzo zamożny człowiek, inteligentny, dobrze wykształcony, o nadzwyczajnej kulturze. Wspaniały dom, przemiła rodzina, urokliwe dzieci i całe morze życzliwej dobroduszności. Wielokrotnie u niego gościłem, a w stanie wojennym dary do Polski wysyłał.

Jednakże za każdym razem jak wracałem od niego do domu męczyło mnie pytanie, jak podobni mu Niemcy mogli pójść za Hitlerem i dokonać tego, czego dokonali. Świat już zna odpowiedź. I raptem skonstatowałem ze zgrozą, że mojemu warszawskiemu koledze jacyś obłąkani doktrynerzy z Platformy Obywatelskiej zdołali wmówić, a on w to uwierzył, że przynależy do tych, którzy są lepsi od innych. A to już nie jest do śmiechu bynajmniej…, koniec opowieści z roku 2008.

Od tamtego czasu minęło 12 lat i rządy w Polsce przejęło Prawo i Sprawiedliwość.

I co?

Szef partii rządzącej krzyczy w Sejmie: „jesteśmy panami w przeciwieństwie do reszty, która jest gorszym sortem ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=9nPUtdKYkEo

Prezydent RP grzmi na wiecach, że „społeczność LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia!” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=0vqBbdQLysM 

Zaś Metropolita Krakowski w dniu wybuchu Powstania Warszawskiego nazywa sympatyków karty LGBT „Tęczową zarazą ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=xTsTuTFUEjQ 

To, co "bolszewicy polskiej prawicy" od ministra Ziobro: Kanthak, Kaleta i Ozdoba wygadywali o LGBT było zatrważające, a ja się krępowałem, że jestem Polakiem.

O strefach wolnych od LGBT, 5D i Wi-Fi nie piszę, bo się wstydzę.

Tak. Tak. Proszę Państwa. Znowu jacyś nieodpowiedzialni doktrynerzy, tym razem Prawa i Sprawiedliwości, wmawiają ludowi pisowskiemu, że przynależy do tej części społeczeństwa polskiego, która jest lepsza od innych Polaków, a co gorsze, - ludzie Jarosława Kaczyńskiego zaczynają w to głęboko wierzyć i coraz bardziej nienawidzić każdego, kto myśli i żyje bodaj odrobinę inaczej niż oni.

Ale gwoli sprawiedliwości dodam, że zaprezentowana ostatnimi laty pisowska nienawiść do inaczej myślących niż oni, - o kilka długości tę platformerską przebiła.

Mówicie Państwo, że przesadzam?

W takim razie przytoczę jeszcze jeden przykład wynaturzonej pisowskiej nienawiści, z jaką coraz częściej się spotykam tu, na Salonie24. Jak niedawno napisałem refleksyjno wspomnieniową notkę pt. „Co czeka młodych, jak PiS wygra październikowe wybory” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/985817,co-czeka-mlodych-jak-pis-wygra-pazdziernikowe-wybory , bloger piszący pod nickiem @Kemir wyraził swą dezaprobatę w skierowanym pod moim adresem komentarzu, który teraz zacytuję:

@kemir [18 września 2019, 09:19]
Ode mnie dwa zdania: Krakowski naftaliniarzu! Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić twoje postępowanie. Niedobrze się robi, jak widać twoje wypociny, powtarzane x razy, eksponowane na SG i widać twoją zakłamaną, fałszywą facjatę. Twój tatuś, jeżeli rzeczywiście był akowskim patriotą i człowiekiem honoru, gdyby teraz wstał, to nie poświęciłby ci  nawet kuli - zarżnąłby ciebie pewnie tak, jak zarzyna się wieprza i w jednej chwili wymazał z pamięci, że miał syna…
”, - koniec cytatu.

Przyznacie Państwo, że żarty się kończą i ciarki chodzą po plecach, bo ten zwyrodnialec zaatakował nie tylko mnie, ale także opluł piękną kartę niepodległościową mojego Ojca Akowca, vide: https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/143605 ,  - i wszystko wskazuje na to, że jakby nie daj Boże, co, do czego przyszło, - to ten ogarnięty patogennie wynaturzoną nienawiścią osobnik rzeczywiście byłby zdolny do tego, o czym napisał w zacytowanym komentarzu. Ten pisowski ortodoksa pokazał w całej krasie, kim jest naprawdę dając tym samym powód do obawy, że gdyby mu ktoś dał brzytwę do ręki, to by bez najmniejszych skrupułów ciął po oczach każdego, kto myśli bodaj odrobinę od niego inaczej.

Najgorsze jest jednak to, że pan @Kemir to nie jest jakiś przypadkowy komentator, lecz uchodzący na Salonie24 za modelowego polskiego patriotę i wzorcowego katolika bloger będący idolem jota w jotę podobnych mu orędowników partii Jarosława Kaczyńskiego. Słowem, nie jest to przypadek odosobniony, gdyż takich nienawistnych szaleńców pośród sympatyków PiS-u są tysiące, jeśli nie setki tysięcy. I trzeba powiedzieć otwarcie, iż są to są obłąkani z nienawiści w stosunku do każdego, kto ośmieli się powiedzieć coś krytycznego o partii Jarosława Kaczyńskiego, - zakłamani członkowie polskiego Kościoła Katolickiego mieniący się obrońcami hasła BÓG HONOR OJCZYZNA, (sic!), - mającymi rzekomo uratować Polskę. Ludzie, którym pojęcie miłości bliźniego jest całkowicie obce, gdyż prawda jest taka, że ci niepanujący nad emocjami „fundamentaliści” mają naturę zdziczałych bestii.

Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że tych pisowskich oszołomów napuszcza na mnie piszący po nickiem @henrykjan profesor UJ o pezetpeerowskim rodowodzie i wieloletni prezydent żydowskiej Loży Polin, kochający Polskę i Polaków inaczej niejaki Jan Hertrich Woleński - vide: https://en.wikipedia.org/wiki/Jan_Wole%C5%84ski , zaś aspirujące do pisowskiej elity Salonu24 bractwo pisowskich ortodoksów dało się temu komuszemu łajdakowi z dziecinną łatwością podpuścić, co świadczy albo o och kompletnym politycznym zaślepieniu, albo ich intelektualnej miernocie. Boże! Jacyż z nich pretensjonalni głupcy! Stary komuszy doktryner - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/575693,ministra-kolarska-bobinska-karci-jagiellonskich-jajoglowych , drugi po Michniku najzajadlejszy wróg polskiego Kościoła Katolickiego stał się autorytetem dla „elity” prawicowych blogerów Salonu24: @Kemira, @Peacemakera, @ Siukum Balali, @Starego Wiarusa, @Lesnodorskiego, @fatamorgana, @ek1, @Sowińca … et consortes!

I ja się proszę Państwa nie uskarżam, tylko alarmuję! Alarmuję! Zanim nastąpi nieszczęście! Bo na razie w Poznaniu pobito chłopaka za to, że sobie włosy na czerwono pofarbował, - i aż się boję pomyśleć, co może być jutro. Lecz niestety, ilekroć biję na alarm, administratorzy S24 zamiatają mi takie notki pod dywan, - czego przykładem jest niniejsza notka.

Coś złego wisi w powietrzu!

Resztę dopowiedzcie sobie już Państwo sami.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka