echo24 echo24
749
BLOG

W blogosferze najważniejsze są komentarze. Rzecz o mocnym wywiadzie z bardem Maleńczukiem

echo24 echo24 Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=bMnz7jFAz7k 

Dziś na portalu Onet Muzyka – vide: https://www.onet.pl/muzyka/onetmuzyka/maciej-malenczuk-to-juz-nie-jest-moj-swiat-wywiad/cthw11m,681c1dfa ukazał się kontrowersyjny wywiad redaktora muzycznego Pawła Piotrowicza z Maciejem Maleńczukiem. A ponieważ, jak napisałem w tytule, - dla mnie najważniejsze są komentarze i polemiki rozgorączkowanych kontrowersyjnym problemem komentatorów, gdyż ludzie ogarnięci emocjami mówią rzeczywiście to, co myślą, - postanowiłem fragmenty tego wywiadu opublikować na blogu z gorącą prośbą do Gości mojej witryny internetowej o szczere i merytoryczne komentarze oraz ożywioną dyskusję, która może okazać się kopalnią przebogatej wiedzy socjologicznej na temat rzeczywistych opinii, nastrojów i sympatii określonych grup społecznych.  

Maciej Maleńczuk: to już nie jest mój świat [WYWIAD]
- Te wygrane PiS-u nic nie znaczą. To są ostatnie podrygi zdychającej ostrygi, zbudowane na totalnym kłamstwie. I dlatego moim zdaniem w końcu to runie – przewiduje Maciej Maleńczuk, autor mocno publicystycznej płyty "Klauzula sumienia". - Gorzej, że nie wiemy kiedy – dodaje, przyznając, że obawia się, by ktoś nie zginął lub nie doszło do jakiejś wojny. - Szczują bez przerwy na LGBT, aż w końcu ktoś kogoś zabije.
•    "Klauzula sumienia" to nowy album Macieja Maleńczuka
•    Na płytę składa się 12 głównie akustycznych piosenek, a społeczno-polityczne teksty w bardzo gorzki sposób opowiadają o Polsce i Polakach rządzonych przez PiS
•    Na płycie "dostaje się" m.in. obywatelom, którzy dają się kupić za 500 plus, policjantom, nacjonalistom, kobietom, damskim bokserom, kibolom i kolegom Maleńczuka z branży
•    Zdaniem Maleńczuka ze sporą częścią Polaków stało się coś złego, a napuszczanie ludzi na siebie i podsycanie nastrojów ksenofobicznych i homofobicznych to działanie celowe, za które odpowiadają Kościół i rządzący, którzy nie liczą się zupełnie ze społecznymi skutkami swojego działania
•    Maleńczuk nie wyklucza, że koronawirus to efekt bezmyślnej działalności naukowców, którzy powinni pracować nad tym, jak ludzi leczyć, a nie zabijać
•    Artysta nie ukrywa, że boi się, iż ludzie przyzwyczają się do braku koncertów. Czas pandemii wykorzystał na poprawę formy, wyprostowanie relacji rodzinnych i ograniczenie spożycia alkoholu. - Prowadziłem się długo tak, że już dawno mógłbym zginąć – przyznaje

Paweł Piotrowicz. "Klauzula sumienia" to dość gorzki portret Polaków w czasach rządów tzw. dobrej zmiany, chociaż bardziej uderzasz w nich niż w same rządy PiS-u, których, co wiemy od dawna, fanem nie jesteś.
Maciej Maleńczuk: Właśnie na tym mi zależało - żeby to nie było o polityce, ale o ludziach. O tym, co się stało z częścią Polaków pod wpływem polityki i tych wszystkich nacjonalizmów, faszyzmów, ksenofobii czy homofobii. To jest napuszczanie ludzi na siebie i ktoś to robi celowo, nie licząc się kompletnie ze społecznymi skutkami takiego działania.

Kto konkretnie?   ---   Zobacz na nagonkę na LGBT. To jest przecież zrobione przez Kościół - nie mam tu najmniejszych wątpliwości - po to, żeby odsunąć oskarżenia od samych siebie, bo przecież wszyscy wiemy, co oni mają na sumieniu. No i wychodzi im to świetnie. Nagle okazuje się, że Kościół jest pełen heteroseksualnych obrońców moralności. Ja do homoseksualizmu księży nic nie mam, niech sobie każdy robi, co chce, ale pedofilia to jest zbrodnia i niech mi nikt nie mówi o świętym Kościele grzesznych ludzi.

Już w pierwszym utworze, tytułowej "Klauzuli sumienia" nie zostawiasz suchej nitki na Polaku, który "brzuch swój za darmo zasila złą karmą, pcha się w kolejce po tani los, za całą tą egzystencję marną jak psu, każą dać mu głos".   ---  Powiedzmy, że mam na myśli nie wszystkich Polaków, a część. Ja ich nazywam nowymi Polakami, czyli takimi, którzy uważają, że wszystko im się należy. Zasiłek, zapomoga, 500 plus.

Wsłuchując się w teksty z tej płyty, mam wrażenie, że Maciej Maleńczuk uważa, iż nie ma już dla nas żadnej nadziei.   ---  Być może powinienem jedną piosenkę pozytywną zrobić. Nadzieja jest, ale w młodych ludziach, w maturzystach. Kiedy na nich patrzę, nie wydaje mi się, by byli nacjonalistami. Moda na nacjonalizm szkolnej ławki już mija. Dawni szkolni faszyści mają w tej chwili 35-40 lat. Młodzież Wszechpolska to już nie jest żadna młodzież. Oni marzyli, żeby się czemuś przeciwstawić. Ich rodzice ciągle mówili, jak to kiedyś walczyli z komuną, a oni z niczym walczyć nie musieli. I ci 35-40-latkowie, ci szpetni czterdziestoletni, jak ich nazywam, krzyczą co najwyżej: "Precz z Unią Europejską!". To żadna odwaga. Krzyknij sobie w latach 80. "Precz ze Związkiem Radzieckim!" i zobaczymy, jaki z ciebie chojrak. A potem tacy nacjonaliści jadą do roboty w Wielkiej Brytanii i stoją tam w kolejkach po różne socjale. Przecież w Wielkiej Brytanii działają nawet stricte nacjonalistyczne organizacje polskie.

W nieco prowokacyjnym utworze "Baby" śpiewasz o wojnie płci, ale w taki sposób, że kobiety mogą cię wziąć za mizogina. Chociaż z drugiej strony w "Bajadze (jak to tak)" jest o przemocy domowej, która, jak wiadomo, najczęściej dotyka właśnie kobiety.   ---  Ja wsadzam kij w mrowisko i maluję wszystko grubą kreską. Przecież to nie jest tak, że poniżam kobiety, nie o to tu chodzi. Po prostu patrząc na to, jakie one są współcześnie, mam wrażenie, że non stop depczą po facetach i ich poniżają. Umówmy się, mnóstwo mężczyzn boi się własnych kobiet. Wiadomo, że mnie wezmą za mizogina. Ja do pewnego stopnia czekam na ten nalot wściekłych strzyg, na Manuelę Gretkowską czy Dorotę Masłowską smarującą jakiś wierszyk przeciwko mnie. One w końcu bez przerwy piszą o tym, jak to faceci je krzywdzą. Jak się słucha kobiecych piosenek, to ciągle jest "Odejdź, już ciebie nie chcę", "Znalazłam sobie innego", "Wynoś się z mojego serca, skrzywdziłeś mnie". Kiedy jesteś na "nie" czy idziesz w przeciwnym kierunku, od razu podnosi się wielki krzyk.

Nie będziesz też miał chyba specjalnie wielu nowych fanów wśród stróżów prawa. Twój "Policjant" to ktoś, komu w życiu nie wyszło, a na dodatek cały czas musi się wstydzić tego, co robi.   ---  To jest przecież ciepły tekst, a poza tym zawsze, kiedy spotykam policjantów, a wciąż mi się to zdarza, słyszę: "Panie Maćku, kiedy pan coś o nas napisze?". No to macie, proszę bardzo. Umówmy się, patrząc na tych ludzi, którzy mają rozkaz pacyfikowania kobiet czy mniejszości i zamiast uganiać się za przestępcami, muszą chronić Jarosława, widać to jak na dłoni. Teraz, w trakcie pandemii, mają maseczki, ale kiedy tych maseczek nie było, to zakładali wielkie okulary, naciągali czapki na oczy czy golfy na twarz, żeby ich znajomi nie poznali. A to znaczy, że się wstydzą tego, co robią. Taki gościu, co wali pałą w LGBT, nie poszedł do policji, by się znęcać nad ludźmi, tylko doprowadził go do tej sytuacji splot życiowych okoliczności. Cały ten podział, który powstał w Polsce, odbija się bezpośrednio na nim i jego własnym domu. Jestem przekonany, że w głębi ducha to są normalni ludzie, tylko znaleźli się nie tam, gdzie chcieli.

Ten podział Polski, o którym od paru lat wszyscy mówią, jest do odwrócenia?   ---  Nie wiem. Ja w żadnym podziale, mieszkając tam, gdzie mieszkam, będąc na tej swojej wsi, brać udziału nie chcę. Tam jest pełen PiS, na sto procent, a jednak gadam z tymi ludźmi, wchodzę do sklepu, podaję rękę i rozmawiamy ze sobą. Dogadujemy się. Nie widać tego podziału w ogóle. Mam wrażenie, że jest zrobiony sztucznie. Pompuje się go, nie licząc się ze społecznymi konsekwencjami.

Przed kilkoma wyborami, które ostatnio mieliśmy, mówiłeś, że ciągle wierzysz, "że to niemożliwe, by ciemnota wygrała". Jak skomentujesz wyniki?   ---  Te wygrane PiS-u nic nie znaczą. To są ostatnie podrygi zdychającej ostrygi, zbudowane na totalnym kłamstwie. I dlatego moim zdaniem w końcu to runie. Gorzej, że nie wiemy kiedy, poza tym obawiam się, żeby ktoś nie zginął, żeby nie doszło do jakiejś wojny. Szczują bez przerwy na LGBT, aż w końcu ktoś kogoś zabije. Krew już się leje, bo są samobójstwa ludzi zaszczutych. Poza tym opowiadanie, że nie wpuścimy tutaj żadnego Araba czy innego uchodźcy, to zawracanie kijem Wisły. Przecież ich tutaj jest już pełno. To samo jest z LGBT, wychowaniem dzieci przez pary jednopłciowe. To wszystko się już dzieje i wszelkie krzyki w rodzaju "Trzymajmy wiarę przodków" nie przystają do współczesności. A gdyby tak poszukać dobrze wśród tych przodków, to kiedyś wierzyliśmy w Światowida. Religia naszych przodków na pewno nie była więc katolicka. To, co wyprawiał Kościół, głównie katolicki, w Polsce i nie tylko, przechodzi wszelkie pojęcie. Musimy raz na zawsze skończyć z tą instytucją.

W jaki sposób?   ---  Żeby tak się stało, kościoły muszą opustoszeć. To jedyny sposób. Tylko wytłumacz mieszkańcom mojej wsi, że mają przestać chodzić do kościoła. Dokąd zatem pójdą w niedzielę? Do knajpy?

Mówisz, że rządy PiS-u to ostatnie podrygi zdychającej ostrygi. W jakim miejscu jest dziś więc Polska?... ---  Jakiś czas gmach tej władzy, zbudowany na kłamstwie, jeszcze postoi, ale prawda w końcu wyjdzie na jaw. Tak samo jest z tym nacjonalizmem. Z jednej strony jesteśmy nacjonalistami, a z drugiej jeździmy za granicę i mówimy coraz lepiej po angielsku. No może z wyjątkiem Patryka Jakiego i paru innych europosłów PiS-u. Jaki wreszcie się zlitował nad nami i ponownie mówi w europarlamencie po polsku. Obawiam się jednak, że na razie zmierzamy w tę samą stronę co Białoruś. Jeden na górze, a pod nim cała reszta i co prawda jego ministrowie się zmieniają, ale on wciąż jest ten sam. Ewidentnie ma zapędy hegemonistyczne. Najchętniej wywołałby jakąś wojenkę, żeby znaleźć się na kartach historii. I tej wojenki się boję.

Poświęciłeś mu piosenkę "Wojna" i nietrudno się domyślić, że chodzi o Jarosława Kaczyńskiego.   ---  To nie jest oczywiście ewidentnie powiedziane, ale tak, poświęciłem piosenkę temu panu.

Rzeczywiście, jak śpiewasz, jesteś w stanie "rozpoznać świra jak dwa razy dwa"?   ---  Oczywiście, że tak. Samemu będąc świrem, rozpoznam świra i rozpoznaję ich wśród ważnych ludzi w Polsce. Na przykład były minister obrony to świr. W PiS-ie poza świrami jest duża grupa ochotniczych donosicieli typu Patryk Jaki. To jest nieskażona myślą szczera i oddana twarz. Leje się tam wazelina, nie czuje się obciachu. Za moich czasów ktoś, kto lizał tyłek władzy, nie był przyjmowany do towarzystwa. Był odpychany. Dla pokolenia szpetnych czterdziestoletnich jest to coś naturalnego. Nie czują w żaden sposób obciachu.

A jak się trzymasz finansowo?   ---   Na razie nie muszę się jeszcze tym martwić. Udało się nawet fajnie tę płytę sprzedać jeszcze przed premierą.

Ale w branży nie dzieje się dobrze.   ---   Jest fatalnie. Nie chce mi się nawet tego wyliczać. Najgorsze jest to, że ludzie mogą się zorientować, że można bez koncertów żyć. Przed pandemią wszyscy mówili, że fajnie idzie, i nagle coś takiego... Rozumiem, że artyści z górnej półki mają coś odłożone i mogą z materaca wyciągać, ale techniczni i sidemani są w d**ie. Ja swoim trochę zapłaciłem, więc nie mają tak źle jak inni. Pozdrawiam wszystkich sidemanów i technicznych, którzy klepią biedę albo się przebranżawiają, co też nie jest fajne, bo powinni robić swoje. Zastanawiam się, czy nie można by było wprowadzić jakiejś klauzuli, takiej jak sumienia, dla wchodzących na koncert. To jest twoja klauzula, podpisujesz, że się zgadzasz, jesteś świadomy ryzyka, ale chcesz mimo to wejść na koncert. Na podobnej zasadzie, jak wypisujesz się ze szpitala na swoją prośbę.

Stosujesz się do wszystkich restrykcji?   ---   Staram się stosować do podstawowych wymogów higienicznych i noszę maseczki, nawet jeżeli czasami wiadomo, że się zapomni. Gdzieś tam w głębi mojej duszy jest jednak bunt przeciwko temu wszystkiemu. Co wyście z nami zrobili? Kto tego wirusa w ogóle wypuścił? Czy faktycznie Chińczycy z laboratorium? Przecież to nie jest pierwszy nietoperz czy jakiś pancernik, którego tam zjedzono. To się dzieje od setek lat, więc dlaczego niby teraz...

Sugerujesz, że ktoś celowo tego wirusa wypuścił?   ---   Stawiam tezę, że to jednak wyszło z laboratorium, a jeżeli tak, to znaczy, że zrobili to naukowcy – mądrzy ludzie, którym się płaci nie wiadomo jakie pieniądze. I im się spod nosa wyrywa jakiś wirus, nad którym pracują, co samo w sobie jest skandalem i zwyrodnieniem, bo powinni pracować nad tym, jak ludzi leczyć, a nie zabijać. Dlaczego musimy ponosić tego konsekwencje? Niech ktoś natychmiast wprowadzi szczepionkę, na co czekacie? Zastanawiacie się, kto da większą łapówkę, żeby to sprzedać? Jak to jest możliwe, że dla Trumpa jest lekarstwo, a dla nas nie ma? On się wyleczył w cztery dni? Dlaczego nie siedzi na kwarantannie dwa tygodnie? Dwa dni przed wyjściem ze szpitala czuje się źle i nagle jest zdrowy? A minister Dworczyk? Jest chory, a zaraz już na posiedzeniu rządu, bo wyzdrowiał.

Masz pietra przed tym wirusem? Bo niedługo znajdziesz się w grupie ryzyka.   ---   Mam do tego taki stosunek, że i tak żyję na kredyt od lat. Prowadziłem się długo tak, że już dawno mógłbym zginąć, więc o swoje marne życie się nie martwię. Bardziej się martwię o to, co będzie z moimi dziećmi, czyli w jaki świat je zapraszam. Cośmy zrobili, drodzy rodzice, że z naszego laboratorium zamiast lekarstwa wydostaje się jakiś śmiercionośny wirus? I to nie te dzieciaki są temu winne, tylko my, którzy nie liczymy się z konsekwencjami społecznymi. Czas się przestać liczyć tylko i wyłącznie z własnym tyłkiem. W jaki świat wprowadzamy młodych ludzi i czy my na pewno dobrze robimy? Rządzący dają ludziom nie swoje pieniądze, żeby się rozmnażali. W jakim celu? Tylko po to, żeby płacili podatki? To jest naprawdę myślenie bardzo krótkowzroczne. Musi być więcej młodych ludzi, bo kto za 10 czy 15 lat będzie utrzymywał to państwo. Jak w ogóle można tak myśleć? Moim zdaniem 500 plus to jest mnożenie patologii.

Za rok masz tzw. okrągłe. Wprawia cię to w refleksyjny nastrój?   ---   Ja się nigdy ze swoją starością nie mogłem pogodzić i nadal się z tym nie godzę. W tej chwili powinienem się bardziej na robieniu społecznych rzeczy skupić, żeby się jeszcze na coś przydać. A jeżeli robimy rewolucję, to róbmy z pieśnią na ustach. No to macie swoje pieśni.

Czego się Maciej Maleńczuk najbardziej w życiu boi?   ---   Jeśli już mam się czego bać, to o przyszłość swoich dzieci, czy będą w stanie w miarę dobrze funkcjonować w świecie i utrzymają jakiś poziom życia po mojej śmierci. Tak się nad tym zastanawiam, bo czas ucieka, a ja wcześniej czy później umrę i te pieniądze także się kiedyś skończą. Pociesza mnie, że Elvis do dziś zarabia, więc mam nadzieję, że nawet po swojej śmierci będę mógł dzieciom przynieść trochę korzyści.

Paweł Piotrowicz
Dziennikarz muzyczny i filmowy

W oczekiwaniu na merytoryczne komentarze i ożywioną dyskusję pozdrawiam Państwa serdecznie,

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

UWAGA!

Notka już wisi godzinę i nie ma ani jednego komentarza.

Szczególnie może dziwić brak komentarzy zwolenników PiS-u, którzy zwykle stanowili znakomitą większość komentujących na moim blogu.

Nasuwa się tedy logiczny wniosek, że zarówno przeciwnicy jak zwolennicy rządów partii Jarosława Kaczyńskiego zgadzają się z tym, co mówi w zacytowanym wywiadzie pan Maciej Maleńczuk - w całej rozciągłości.

Jest to też niezaprzeczalnym świadectwem, iż orędownicy PiS-u poszli wreszcie po rozum do głowy i dostrzegli oczywistą oczywistość, że jak mówi pan Maciej Maleńczuk, cytuję:

Ze sporą częścią Polaków stało się coś złego, a napuszczanie ludzi na siebie i podsycanie nastrojów ksenofobicznych i homofobicznych to działanie celowe, za które odpowiadają Kościół i rządzący, którzy nie liczą się zupełnie ze społecznymi skutkami swojego działania. Zaś te wygrane PiS-u nic nie znaczą, bo są ostatnie podrygi zdychającej ostrygi, zbudowane na totalnym kłamstwie. I dlatego jego zdaniem w końcu to runie. A najgorsze jest to, że ktoś może zginąć i może dojść do jakiejś wojny. Że władza szczuje bez przerwy na LGBT, aż w końcu ktoś kogoś zabije…”, koniec cytatu.

Chciałbym tedy pogratulować wszystkim „ortodoksyjnym pisowcom” komentującym do tej pory na moim blogu, że późno, bo późno, ale zmienili swoje poglądy i zeszli z drogi prowadzącej Polskę ku przepaści.

Tagi: Maleńczuk, PiS, klauzula sumienia, koronawirus,

Zobacz galerię zdjęć:

Tę recenzję jednej z moich książek wspomnieniowych dedykuję pisowskim hejterom mających mnie za zdemoralizowanego renegata
Tę recenzję jednej z moich książek wspomnieniowych dedykuję pisowskim hejterom mających mnie za zdemoralizowanego renegata
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura