echo24 echo24
906
BLOG

UWAGA! Nie dajcie się zrobić w konia politykom! Apel do młodych Polek i Polaków

echo24 echo24 Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 51

Portal internetowy dziennik.pl – vide: https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/608177,mlodziezowy-strajk-klimatyczny-greta-thunberg-onz.html informuje:

Szef sztabu KW SLD Robert Biedroń (Wiosna) przypomniał na konferencji prasowej we Wrocławiu, że w piątek na świecie odbywa się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny "w 130 krajach na świecie, w 60 miastach w Polsce, także we Wrocławiu". - To młodzież daje dziś przykład politykom, jak mamy urządzać nasz kraj, to często młodzi ludzie oraz samorządowcy pokazują jak walczyć ze zamianami klimatycznymi - mówił. Dodał, że lewica solidaryzuje się z Młodzieżowym Strajkiem Klimatycznym…

Mój komentarz:

Wielokrotnie pisałem, że Polsce jak kani dżdżu potrzeba jest całkowicie nowa i kreatywna jakość polityczna, która położyłaby kres hamującej rozwój kraju walce PiS-u z Platformą Obywatelską i odwrotnie. Jak dotąd nie mam konkretnej wizji, kto mógłby stworzyć taką nową jakość na polskiej scenie politycznej. Niemniej jednak jako geolog zajmujący się przez wiele lat ochroną środowiska naturalnego myślę, że zalążek takiej nowej jakości politycznej mogliby stworzyć protestujący obecnie w marszach i strajkach klimatycznych młodzi Polacy wzywający rządzących do czynnego zainteresowania się sprawami związanymi z ratowaniem naszej planety przed jej degradacją przez człowieka.

Dlaczego tak myślę?

Ponieważ moim zdaniem pokolenie młode i bardzo młode widzi już świat diametralnie inaczej niż pokolenia starsze. Bo jeśli tylko są środki finansowe, zapóźnienia natury technologiczno gospodarczej można nadrobić w ciągu jednej dekady. Znacznie gorzej natomiast przedstawia się sprawa „przestawiania się” na tak zwane „nowoczesne spojrzenie na przyszłość naszej planety”, gdyż zmiany ludzkiej mentalności mają ogromną bezwładność, a co więcej, tempo tych zmian zależy od wieku generacji takim zmianom poddawanych. Dlatego uważam, że pokolenie „50 Plus” jest już pod względem świadomości bezapelacyjnej konieczności ochrony środowiska naturalnego niereformowalne, bądź reformowalne w stopniu poważnie ograniczonym. Dlaczego? Bowiem ludzie tej kategorii wiekowej nie są już w stanie dostosować się do nienotowanego dotąd historii ludzkości przyśpieszenia rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich kilku dekadach i wciąż następuje, coraz szybciej. Te nowe warunki pociągają za sobą konieczność przestawienia się na idące z duchem czasu nowoczesne myślenie, kompatybilne z tempem i specyfiką między innymi zmian klimatycznych. A prawda jest taka, że zajęci głównie walką o władzę politycy starszych generacji, nie zdają sobie sprawy, że się kompletnie oderwali od realiów otaczającego ich świata, także ekologicznych, - i nie mają bladego pojęcia, na jakim poziomie toczy się obecnie światowa walka o zatrzymanie degradacji naszej planety przez człowieka oraz jakich metod i narzędzi się w tej walce używa. Tak. Tak. Starsze pokolenie polityków nie zdaje sobie już kompletnie sprawy z faktu, iż w realiach postrzegania dzisiejszego świata są ograniczeni i nieporadni, jak dzieci we mgle.

Dlatego chciałem się zwrócić do organizatorów i uczestników marszów i strajków klimatycznych z następującym apelem:

Kochani! Weźcie w waszych protestach przykład ze strajku młodych Polek i Polaków  w styczniu 2012, kiedy rząd Donalda Tuska, w czasie szczytowania popularności Platformy Obywatelskiej, kiedy ówczesnemu premierowi Tuskowi się wydawało, iż ma tak znakomite notowania, iż „nie ma, z kim przegrać”, - jego rząd został dosłownie rzucony na kolana w wyniku nieustępliwego pokojowego protestu młodych Polek i Polaków przeciwko ustawie ACTA. I gdyby wtedy Tusk się nie wycofał rakiem, moim zdaniem jego rząd już wtedy by upadł.

Ponieważ obecnie mamy trochę podobną sytuację pragnę wam przypomnieć, że wtedy, młode pokolenie Polaków w przeciągu kilku godzin potrafiło się skrzyknąć w Internecie i mimo trzaskających mrozów wznieciło coś w rodzaju „powstania styczniowego Polski XXI wieku” dającego im nadzieję na jako taką normalność w kraju rządzonym przez jajogłowych polityków Platformy Obywatelskiej. Młodzi wykazali wtenczas ogromną odwagę, determinację, rozmach, siłę, imponujący potencjał intelektualny i zadziwiającą zdolność organizacyjną, a także umiejętność przeprowadzenia skutecznie pokojowego protestu, wykazując jednocześnie spokój, pomysłowość i wielką kulturę, czym obnażyli obłudę i butną postawę premiera rządu Tuska, a także niemotę klasy rządzącej w zrozumieniu cyberprzestrzeni i problemów społeczności Internetu.

Ówczesny protest młodych Polaków przeciw ACTA jak na dłoni pokazał kompletne niezrozumienie przez rządzących mentalności młodego pokolenia, która jest całkowicie odmienna od sposobu myślenia polityków reprezentujących pokolenie 50 Plus. A co bardzo istotne, młodzi ludzie pokazali wtedy, iż jest szansa żeby rzeczywiście zmienić Polskę, na co wielu straciło nadzieję. Powiem więcej. Ci „piękni dwudziestoletni” nie dopuścili wtedy do tego, żeby ich protest zapisali na własny rachunek cwani politycy, - i dokończyli swój protest sami, bez pomocy politycznych wyjadaczy!

Dlatego młodym Polkom i Polakom organizującym obecnie marsze i protesty klimatyczne chciałbym dać kilka następujących porad:

Nie wchodźcie w żadne związki, bądź układy z partiami politycznymi, bo was ograbią z pomysłów, które ogłoszą, jako swoje, gdyż politycy tylko to potrafią robić dobrze.

Działajcie wyłącznie własnymi siłami i jak od zarazy strońcie od „życzących wam dobrze” „doświadczonych” politycznych pośredników i doradców.

Pokażcie, tak jak pokazała młodzież protestująca przeciw ustawie ACTA, że stać was na samodzielność i wbrew mentalności jajogłowych polityków udowodnijcie, że potraficie myśleć niezależnie i nowocześnie. A, co najważniejsze konsekwentnie kontynuujcie swoje pokojowe protesty tak długo, aż rządzący będą musieli się zacząć liczyć z waszymi postulatami.

A, jak okrzepniecie organizacyjnie, to zorganizujcie własną, niezależną strukturę i  stwórzcie całkiem nowy ruch obywatelski. Natomiast o partii pomyślicie później.

Zaś tym, którzy mi teraz zarzucą, że namawiam młodych Polaków do protestów wyjaśniam, iż nie ma innego wyjścia, bo obecna władza zdaje się być ślepa i głucha na Wasze postulaty w walce ze zmianami klimatycznymi, nie zdając sobie kompletnie sprawy z tego, jak katastrofalne skutki dla nas wszystkich może spowodować rzeczona niestabilność klimatyczna. 

Bo przecież chyba już nikt nie uwierzy, że wasze postulaty zrozumieją pamiętający jeszcze wczesne zaranie jurajskiej epoki dinozaurów politycy partii rządzącej, jak Terlecki, Kuchciński, Lipiński et consortes.

I zaryzykuję tezę, że jeśli PiS się w temacie ochrony naturalnego środowiska nie opamięta, to właśnie te dzieciaki zmiotą ich rząd w następnej kadencji. I tak się chyba skończy, bo nasi rządzący nie mają bladego pojęcia, jak ten temat jest ważny dla młodych i bardzo młodych Polaków. I nie tylko Polaków zresztą.

Do notki dodano już kilkadziesiąt komentarzy w znakomitej większości autorstwa ortodoksyjnych pisowców, którzy komentarze dodali wyłącznie po to, żeby dogryźć autorowi tej notki. W tym były tylko dwa merytoryczne komentarze związane z tematem notki, którym jest śmiertelne zagrożenie mogące być konsekwencją zmian klimatycznych. Z czego płynie prosty wniosek, że ortodoksyjni pisowcy, którzy tak zajadle walczą z mordowaniem dzieci nienarodzonych, mają w nosie to, co stanie się w przyszłości z ich dziećmi i wnukami, - a więc są w pewnym sensie „mordercami” swoich potomków.  I to wcale nie jest żart, proszę Państwa. Tak wygląda ekologiczna świadomość potencjalnych wyborców PiS-u.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Drodzy Goście mojego blogu! Od jakiegoś czasu postanowiłem komentować tylko wpisy Internautów rozumiejących przekaz moich notek i merytorycznie odnoszących się do zawartych w nich treści. Nie znaczy to wszakże, iż nie będę odpowiadał na komentarze krytyczne. Otóż będę, ale pod warunkiem, że będą to komentarze zdroworozsądkowe i napisane w kulturalnej formie, bez napastliwej agresji, a także niezawierające wulgaryzmów, inwektyw i bezzasadnych pomówień. Nie będę tedy już odpowiadał na prostackie zaczepki, zaś komentarze hejterskie, obraźliwe, pretensjonalnie namolne i niedorzeczne, a także niezwiązane z tematem notki, - będę kwitował milczeniem, bądź odnośnikiem do niniejszego post scriptum. Niech sobie ich Autorzy piszą…, ale na Berdyczów. Nie chcę broń Boże nikogo urazić, bądź zlekceważyć, ale mam już swoje lata i szkoda mi zdrowia na przekomarzanie się z ludźmi złej woli, którym z jakichś powodów zależy tylko i wyłącznie na tym, żeby mi dołożyć, oszkalować, zemścić się za coś, bądź przyłapać na kompletnie nieistotnych drobnostkach. Zostawiam sobie wszakże margines możliwości sprostowywania „w kwestii formalnej” komentarzy ewidentnie kłamliwych, fałszywie oszczerczych, bądź insynuujących fakty niezgodne z rzeczywistością. Zastrzegam sobie także prawo blokowania natarczywie namolnych komentatorów. Licząc na okazanie mi zrozumienia pozdrawiam Państwa serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)


Zobacz galerię zdjęć:

Rok 2012. Polska młodzież protestująca przeciw ustawie ACTA
Rok 2012. Polska młodzież protestująca przeciw ustawie ACTA
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo