Podwyżka emerytur w marcu 2019 r. będzie jednorazowa.
Podwyżka emerytur w marcu 2019 r. będzie jednorazowa.

Emerytury 2019. Będą podwyżki i emerytury dla matek

Redakcja Redakcja Seniorzy Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Osoby pobierające minimalną emeryturę oraz te, których świadczenia nie przekraczają 2147 zł zyskają najwięcej na nowych zasadach waloryzacji emerytur.

Ustawa o emeryturach i rentach

Rada Ministrów jeszcze w tym roku ma przyjąć projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw zakładających m.in. podwyższenie najniższych świadczeń. Odpowiedni zapis znalazł się już w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

W marcu 2019 roku szykuje się najwyższa (procentowo) waloryzacja emerytur i rent od lat. Jak powiedziała na antenie TVP minister finansów Teresa Czerwińska, rząd Prawa i Sprawiedliwości ma w przyszłym roku zaplanowane blisko 7 miliardów złotych na waloryzację emerytur i rent. Będzie to "jednorazowa modyfikacja obecnie obowiązujących zasad waloryzacji".

Nowe zasady waloryzacji emerytur

Waloryzacja ma wyglądać więc tak:

  • kwota 1100 zł w przypadku najniższej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej i renty socjalnej. Dotyczy to osób, które otrzymują emeryturę minimalną, która dziś wynosi 1029,80 zł.
  • kwota 825 zł w przypadku najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Najniższa renta z tytułu niezdolności do pracy wynosi dziś 772,35 zł.
  • zastosowanie ustawowego wskaźnika waloryzacji, przy zapewnieniu minimalnej gwarantowanej podwyżki świadczenia na poziomie 70 zł. To oznacza, że osoby z emeryturami do 1950 zł brutto (1620 zł na rękę) nie będą mogły dostać mniej.

Obecnie świadczenia podwyższane są wskaźnikiem waloryzacji, który składa się ze średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20 procent realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Łącznie planowana podwyżka wyniosłaby zatem 3,26 procent. Minister pracy Elżbieta Rafalska zapowiedziała, że rzeczywista podwyżka może wynieść nawet 3,7 proc.


(wideo PAP/TVP)

Rządowa propozycja zakłada zastosowanie ustawowego wskaźnika waloryzacji, ale przy zapewnieniu minimalnej gwarantowanej podwyżki świadczenia na poziomie 70 zł. To oznacza zastąpienie w 2019 roku waloryzacji procentowej waloryzacją procentowo-kwotową. Podobny mechanizm zastosowano zresztą w roku 2015 (wówczas waloryzacja wynosiła 0,68 proc., ale wszyscy mający niewielkie świadczenie dostali podwyżkę w wysokości 36 zł brutto).

Podwyżka emerytury - dla kogo?

"Proponowane rozwiązanie będzie zastosowane do emerytur i rent w systemie powszechnym, do emerytur i rent rolników, służb mundurowych oraz zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, emerytur pomostowych i nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych" - napisano w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Za projekt ustawy w tej sprawie ma być odpowiedzialny resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Według planów proponowane rozwiązania mają być przyjęte w IV kwartale 2018 r.

Waloryzacja emerytur odbywa się w marcu. Od marca tego roku najniższa emerytura wzrosła z 1 tys. zł do 1029,80 zł, a przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 2257,64 do 2324,92 zł. Z kolei przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy z FUS wzrosła o 47,84 zł, czyli z 1605,22 do 1653,06 zł. Przeciętna renta rodzinna z FUS wzrosła o 57,05 zł - z 1914,46 do 1971,51 zł. Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2018 r. wyniósł 102,98 proc. i był najwyższy od pięciu lat.

Ustawa o tzw. matczynych emeryturach

W 2019 r. ma wejść w życie program wsparcia dla rodziców "Mama 4 plus", skierowany do osób, które urodziły bądź wychowały co najmniej czwórkę dzieci, ale nie udało się im zdobyć praw do emerytury lub wypracować najniższej emerytury. - Pamiętajmy, że ta ustawa obejmuje wstecz wszystkie panie, które kiedykolwiek urodziły czworo lub więcej dzieci - podkreślił wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk.

Według wyliczeń resortu rodziny, programem "Mama 4 plus" może zostać objętych około 85,8 tys. osób. O świadczenie będą mogły się ubiegać matki, które osiągnęły wiek emerytalny 60 lat oraz ojcowie po osiągnięciu 65 lat.

Świadczenie nie będzie przysługiwać osobie, którą sąd pozbawił władzy rodzicielskiej, lub której sąd ograniczył władzę rodzicielską przez umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej oraz w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowania małoletnich dzieci, np. ze względu na długotrwałe odbywanie kary pozbawienia wolności, uniemożliwiającego sprawowanie opieki nad dziećmi.

W Polsce jest 5,5 mln emerytów, 115 tys. osób pobierających zasiłki i świadczenia przedemerytalne oraz ok. 2 mln osób, które zbliżają się do emerytury.

 

źródło: tvn24bis.pl, kadry.infor.pl

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo