Alderamin123 Alderamin123
215
BLOG

Eugenika: Część 1 - Amerykańskie inspiracje nazistów

Alderamin123 Alderamin123 Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Zapraszam na serię artykułów, w której opiszę jedną z najstraszniejszych ideologii w historii ludzkości, jaką jest eugenika. Nazwa wzięła się od starogreckiego słowa "eugenes", co oznacza "dobrze urodzony".

Początki

Główne założenie eugeniki to chęć "poprawienia" puli genów występującej w danej populacji poprzez wyeliminowanie z niej genów "niepożądanych". Pierwsze pomysły na tego typu działania pojawiały się już w starożytnej Grecji, jednak przez stulecia niewiele w tym kierunku robiono. W XIX wieku ideologia ta odrodziła się w Europie, jej ówcześni zwolennicy uważali ją za sposób zbudowania "lepszego społeczeństwa". Samo pojęcie eugeniki wprowadził Francis Galton w 1883 roku. Z czasem podzielił eugenikę na negatywną i pozytywną. Negatywna polega na zakazywaniu osobom o cechach "niepożądanych" reprodukcji lub zniechęcaniu do niej, a w skrajnym wariancie fizycznej eksterminacji tych osób. Eugenika pozytywna to przede wszystkim zachęcanie osób o cechach "korzystnych" do rozmnażania się. W swoich wpisach chciałbym skupić się na tej negatywnej. Bardzo istotny jest fakt, że ideologia ta była oparta na podstawach teorii ewolucji Darwina, który był kuzynem Galtona. Galton, w oparciu o swoje badania (które dzisiaj odrzuconoby w oparciu o podstawy metodologiczne), uważał, że cechy fizyczne i psychiczne są dziedziczone genetycznie z pokolenia na pokolenie. Można odnieść wrażenie, że Galton w ogóle nie rozważał hipotezy, że ludzką osobowość i zachowania mogą kształtować też czynniki środowiskowe. W oparciu o swoje poglądy doszedł do wniosku, że ludzka cywilizacja pozwala na przeżycie coraz większej liczby osób, które w warunkach w pełni naturalnych nie mogłyby przeżyć. Uważał ten fakt za wysoce niepożądany i proponował, by w celu mitygacji tego stanu rzeczy rozpocząć naukową hodowlę przyszłych pokoleń. Tym miała zająć się eugenika. Sam Galton miał stosunkowo umiarkowane poglądy, gdyż za jedyną dopuszczalną formę eugeniki uważał uświadamianie i sugerowanie korzyści płynących z odpowiedniego mieszania genów. Osobiście uważam takie podejście za barbarzyńskie, jednak nadmienię pokrótce, że wraz z rozwojem genetyki okazało się, że również podstawy naukowe eugeniki są wyjątkowo wątłe. O tym jednak później.

Przekucie teorii w czyn

O ile do XIX wieku eugenika była tematem raczej naukowych dysput, o tyle czasy jej świetności nastały wraz z dwudziestym stuleciem. Idea ta wpadła w oko wielu rasistom, szaleńcom i zwolennikom budowy "nowego człowieka". Mimo, że współcześnie termin ten jest kojarzony przede wszystkim z nazistowskimi Niemcami, to wielu zwolenników eugeniki istniało również w krajach demokratycznych, jak Zjednoczone Królestwo czy Stany Zjednoczone, a samą eugenikę traktowano jako jedną z dyscyplin akademickich. Dzisiaj może wydawać się to zdumiewające, ale idea ta znajdowała niemały poklask w krajach, które wielu ludziom kojarzą się i również wtedy kojarzyły się z wolnością. Najczęstszym poglądem eugeników było poparcie dla przymusowej sterylizacji osób niepełnosprawnych, nieuleczalnie chorych, podopiecznych zakładów karnych czy opiekuńczych, osób "dziedzicznie chorych", a nawet ludzi ubogich. Niemały odsetek eugeników dopuszczał nawet fizyczną eksterminację tych ludzi. Prawo do zawierania małżeństw i rozmnażania się mieli mieć jedynie ludzie zdrowi. Mechanizm dziedziczenia był wówczas w dużej części niepoznany i bardzo wiele ciężkich chorób uważano za dziedziczne. W związku z tym eugenicy popierali wprowadzenie zakazów i restrykcji przy zawieraniu małżeństw czy prokreacji, uważając, że w ten sposób zbudują "nowe, lepsze społeczeństwo".

To właśnie w USA eugenika jako pierwsza przełożyła się na politykę. W 1896 roku stan Connecticut zabronił ożenku epileptykom oraz ograniczonym i niedorozwiniętym umysłowo. W kolejnych latach restrykcje na zawieranie małżeństw wprowadziły inne stany. Od 1909 roku zaczęto w różnych stanach wprowadzać przymusową sterylizację osób chorych psychicznie i więźniów. W 1911 roku stosowną ustawę podpisał gubernator New Jersey Woodrow Wilson, który zaledwie rok później wygrał walkę o Biały Dom. W 1924 roku przymusową sterylizację wprowadziła Wirginia, co wkrótce zaowocowało procesem Buck vs Bell. Proces ten zakończył się wyrokiem Sądu Najwyższego USA z 2 maja 1927 r. Warto przytoczyć napisane przez sędziego Olivera Holmesa podsumowanie wyroku, bo jest ono również swego rodzaju podsumowaniem tamtych czasów:

Lepiej jest dla świata, kiedy społeczeństwo, zamiast czekać na egzekucję degeneratów, którzy dopuścili się zbrodni, czy pozwalać, by imbecyle marli z głodu, zapobiega wydawaniu na świat niepełnowartościowego potomstwa przez małowartościowych rodziców. Zasada, która dopuszcza przymusowe szczepienia, jest na tyle pojemna, że może dotyczyć i przecinania jajowodów.

W Ameryce prowadzono bardzo wiele badań nad eugeniką. Prominentny biolog amerykański Charles Davenport rozpoczął badania ewolucji roślin i zwierząt. Uważał ludzi biednych i niepełnosprawnych za "zanieczyszczenie" amerykańskiej rasy. W 1909 roku powstało biuro statystyczne Eugenics Record Office, zajmujące się m.in. "segregacją imbecyli w trakcie okresu rozrodczego", a Davenport i Harry Laughlin rozpoczęli czynne promowanie eugeniki. W następnych latach biuro to "udowodniło" że osoby "nieprzydatne" wywodziły się z rodzin upośledzonych ekonomicznie i społecznie. Badania prowadziło w oparciu o dane pozyskane ze szpitali psychiatrycznych, przytułków dla ludzi niepełnosprawnych, więzień oraz ośrodków opieki społecznej. Proponowano różne rozwiązania tego stanu rzeczy. Przykładowo, Davenport proponował ograniczenia imigracyjne i sterylizację, psycholog Henry Goddard skłaniał się ku segregacji, a działacz ochrony przyrody Madison Grant proponował wszystkie powyżej wymienione metody, oprócz tego posuwając się nawet do eksterminacji (!). Dodajmy, że wszyscy cieszyli się w tamtym czasie wysoką renomą, a metody badawcze, współcześnie uznane za wysoce niedoskonałe, wówczas uważano za w pełni uprawnione metody naukowe. Adolf Hitler uważał Granta za wielki autorytet. Wkrótce po objęciu władzy nakazał przedrukowanie jednej z jego książek, "The Passing of the Great Race", a w liście do niego określił tę publikację mianem "swojej Biblii". Warto wspomnieć o tym, że podczas procesów norymberskich naziści wielokrotnie wskazywali na USA jako źródło inspiracji swoich działań.

Bardzo rozpowszechnionym poglądem wśród eugeników amerykańskich było przekonanie o genetycznej wyższości narodów anglosaskich, nordyckich i germańskich nad pozostałymi. Pogląd ten wziął się z tego, że to właśnie stamtąd wywodziła się ówczesna amerykańska klasa średnia i wyższa. Dlatego też proponowano ograniczyć imigrację z innych regionów świata do minimum. Działania te przyczyniły się do przyjęcia przez Kongres USA w 1924 roku Immigration Restriction Act, która ustanawiała limity imigracji z krajów spoza zachodniej i północnej Europy. Ustawa ta była tak restrykcyjna, że w następnych latach Stany Zjednoczone odnotowały ujemne saldo migracji z wieloma krajami spoza północnej i zachodniej Europy. Przepisy te nie uległy większym zmianom do czasu prezydentury Lyndona Johnsona, kiedy to przybrały współczesny kształt. Warto jednak zaznaczyć, że o ile eugenicy przyczynili się do uchwalenia ustawy z 1924 roku, o tyle głównym motywem zmiany przepisów była chęć utrzymania kulturowej integralności kraju.

Osobny akapit należy się feministce amerykańskiej Margaret Sanger, która w 1920 roku założyła organizację American Birth Control League. Sanger krytykowała dobroczynność i akcje charytatywne jako „sentymentalne i patriarchalne” oraz postulowała konieczność pilnej „segregacji i sterylizacji” kobiet należących do „klasy debili” przed osiągnięciem wieku rozrodczego. W 1939 roku rozpoczęła "Projekt Murzyn" (ang. Negro Project), którego celem było ograniczenie rozrodczości wśród czarnoskórych obywateli USA. Po II wojnie światowej American Birth Control League przekształciła się w International Planned Parenthood Foundation. Współcześnie organizacja ta zajmuje się głównie tzw. planowaniem rodziny.

Najbardziej znanym przykładem rozpowszechnienia eugeniki w Stanach Zjednoczonych jest segregacja rasowa. Polegała ona na przymusowym oddzieleniu osób białych i czarnych. Szkoły, toalety czy miejsca w restauracjach mogły przyjmować jedynie ludzi jednej rasy, najczęściej była to rasa biała. Po II wojnie światowej wśród czarnoskórej ludności USA narastał sprzeciw wobec segregacji rasowej, warto przytoczyć tutaj Rosę Parks i Martina Luthera Kinga.

Rosa Parks 1 grudnia 1955 roku (10 lat po zakończeniu wojny) w Montgomery w stanie Alabama wracała autobusem z pracy, zajmując jedno z miejsc siedzących. Pewna liczba miejsc z przodu autobusu była zarezerwowana dla białych i tylko oni mogli z nich korzystać, a niepisana zasada dawała pierwszeństwo białym w zajmowaniu i pozostałych miejsc siedzących autobusu. Z racji tego, że tego dnia autobusem podróżowało wiele białych osób, kierowca nakazał czarnym siedzącym na pierwszych dostępnych dla nich miejscach opuszczenie tych miejsc. Rosa Parks odmówiła wykonania polecenia. 4 dni później odbyła się rozprawa sądowa i skazano Parks na 10 USD grzywny i pokrycie kosztów procesu w wysokości 4 USD. Biorąc pod uwagę inflację, dzisiaj łączna kwota kary wyniosłaby ok. 140 USD. Tego dnia rozpoczęto tzw. bojkot autobusów w Montgomery, który trwał przez ponad rok. Z racji tego, że skazana odmówiła wykonania wyroku, sprawa trafiła do Sądu Najwyższego USA, który 13 listopada 1956 uznał przepisy o segregacji rasowej w autobusach za niekonstytucyjne i nakazał ich zmianę.

Kolejnym znanym przedstawicielem amerykańskiego ruchu na rzecz zniesienia dyskryminacji rasowej był Martin Luther King. Po marszu na Waszyngton z 28 sierpnia 1963 wygłosił przemówienie "I have a dream", gdzie zaznaczał optymistyczną wiarę w przyszłość, w której wszyscy obywatele Stanów Zjednoczonych cieszą się pełnią praw obywatelskich. Między innymi dzięki temu przemówieniu został rok później uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. 2 lipca 1964 King wziął udział w uroczystym podpisaniu ustawy o prawach obywatelskich Civil Rights Act of 1964 przez prezydenta Lyndona Johnsona, która między innymi znosiła segregację rasową. Warto zaznaczyć, że proponentem zniesienia segregacji rasowej był poprzednik Johnsona, John F. Kennedy, który jednak zginął w zamachu w Dallas 22 listopada 1963. W związku z tym King w wyborach prezydenckich 1960 roku poparł właśnie demokratę Kennedy'ego, mimo że czarnoskóra ludność USA w tamtym czasie popierała głównie republikanów, pamiętając o zniesieniu niewolnictwa przez republikańskiego prezydenta Abrahama Lincolna w 1865 roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo