Wielu pamięta "aferę" jaką wywołało PIS z ośmiorniczkami. Cóż, temat był chwytliwy, szczególnie dla tych bazujących na bajkach o ośmiornicach morskich. A przecież te ośmiorniczki, hodowlane za PO kosztowały grosze. Raptem za kg.ugotowanych i obranych w Selgrosie płaciłem 30 do 38 zł. Oczywiście przyprawienie w domu też kosztuje ale nie było to w takiej cenie jak obecnie. Bo wczoraj, za rządów PiS zapłaciłem za ten sam kilogram już 84 zł. Ale wróćmy do ośmiorniczek Sikorskiego. Ich wartość jaką poniósł skarb państwa jest niczym przy obecnej OŚMIORNICY PIS. Tak, ośmiornicy bo jak słyszę czy w TVN24 czy POLSACIE to koszty afer odkrywanych za obecnie rządzących wystarczyłyby na ośmiorniczki dla całego społeczeństwa na kilka wieków.
Uff, pobawiłem się pisząc bo pogoda ponura a OŚMIORNICA PIS to zawsze dobra zabawa.
Komentarze