No i jestem nad Dunajcem, żona na mszy w kościele a ja z Belą siedzę na ławeczce. I tak myślę gdzie znalazł się kościół? Zawsze w maju na spotkaniach Maryjnych ówcześni biskupi wraz z ludem walczyli orężem słowa, modlitwy, rozmów z rządzącymi komunistami. A dzisiaj? Dzisiej kler, KK idzie ręka w rękę nie z ludem ale potomkami i niedobitkami tamtych komuchów. Bo PIS - nie czarujmy się - to odrodzona hydra komunistyczna rodem z Kremla. A kościół dla własnej wygody ale i zasobności "kabzy" olał lud wiernych sprzymierzając się z w/w komuchami. Każdy ma prawo wyznawać swe racje, wiarę, moja żona też. Jednak jej wytłumaczeniem jest wiek ale młodzi czym wytłumaczą swą naiwność wiary komuchom?
248
BLOG
Komentarze