Siwecki Siwecki
97
BLOG

Najlepsze zyczenia z okazji lewackiego swieta.

Siwecki Siwecki Polityka Obserwuj notkę 1

Troche spoznione ale szczere: 

 

Załóżmy, że każdego popołudnia 10 znajomych wybiera się wspólnie na
obiad do restauracji. Rachunek za cały obiad wynosi 100 zł. Ponieważ
cała dziesiątka nie zarabia po równo, a wręcz przeciwnie - mają
bardzo zróżnicowane zarobki, postanowili, że rachunek będą płacić w
następujący sposób:
- Czterech najbiedniejszych nie zapłaci nic.
- Piąty od końca pod względem dochodów zapłaci 1 zł.
- Szósty - 3 zł.
- Siódmy - 7 zł.
- Ósmy - 12 zł.
- Dziewiąty - 18 zł.
- Dziesiąty, najbogatszy z nich wszystkich - 59 zł.
Tak sobie postanowili.
Ale pewnego dnia właściciel restauracji oznajmił im:
-Jesteście takimi dobrymi klientami, że obniżę wam cenę za 10
obiadów o 20 zł.
Więc posiłek kosztował ich 80 zł. Ale ciągle chcieli płacić rachunek
w ten sam sposób. Więc 4 najbiedniejszych ciągle jadłoby za darmo.
Pozostałych 6 policzyło, że obniżka, 20 zł, podzielona na 6 daje
3,33 zł, jeśli więc każdemu płacącemu oddać te pieniądze, to
właściwie piąty i szósty dostaliby pieniądze za zjedzenie posiłku.
Właściciel restauracji, widząc, że panowie mają problem z
podzieleniem kwoty obniżki, zaproponował im, żeby każdy z płacących
dostał zwrot proporcjonalny do tego, ile wcześniej płacił. I tak:
- Czterech najbiedniejszych ciągle jadło za darmo.
- Piąty, teraz nie płaci nic, tak jak poprzednich czterech.
- Szósty teraz płaci 2 zł, zamiast 3 zł (obniżka o 33%).
- Siódmy - 5 zł, zamiast 7 zł (obniżka o 28%).
- Ósmy - 9 zł, zamiast 12 zł (obniżka o 25%).
- Dziewiąty - 14 zł, zamiast 18 zł (obniżka o 22%)
- Dziesiąty - 49 zł, zamiast 59 zł (obniżka o 16%).

Pierwszych czterech ciągle je za darmo, a z pozostałej szóstki każdy
skorzystał i je taniej niż poprzednio. Jednak kiedy wyszli z
restauracji zaczęli porównywać, ile każdy zyskał:
- Dostałem tylko złotówkę z 20 zł - powiedział Szósty - ale
Dziesiąty dostał połowę, 10 zł!
- Właśnie! Ja też dostałem tylko złotówkę - przytaknął mu Piąty - To
niesprawiedliwe, że on dostał 10 razy więcej niż ja!
- To prawda! - dodał Siódmy - Czemu on dostał 10 zł, a ja tylko 2zł?
Bogaci dostają najwięcej!
- A my nic nie dostaliśmy - zaczęła krzyczeć pierwsza czwórka - Ten
system wykorzystuje najbiedniejszych!
Cała dziewiątka otoczyła Dziesiątego i dotkliwie go pobiła.
Następnego dnia znów przyszli na obiad. Ale Dziesiąty się nie
pojawił.
Kiedy przyszło do płacenia rachunku, zorientowali się, że pomimo
obniżki ceny, nie są w stanie zapłacić nawet połowy rachunku!
I tak to już jest z podatkami, drodzy lewicowcy, zwolennicy państwa
socjalnego i głosiciele "sprawiedliwości społecznej".
Bogaci najbardziej zyskują na obniżce podatków, ale spróbujcie ich
opodatkować za bardzo, atakujcie za bycie bogatymi, a następnym
razem mogą nie pokazać się przy stoliku. Jest wiele świetnych
restauracji w innych krajach.


autor: Polinik Betliński

Siwecki
O mnie Siwecki

Szczęśliwy mąż i ojciec, wolnorynkowiec, patriota. Czyli, po przełożeniu na "postępową" nowomowę - homofob, ciemnogrodzianin, moher, ksenofob, faszysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka