papa89 papa89
83
BLOG

Krzyż - propozycja rozwiązania problemu

papa89 papa89 Polityka Obserwuj notkę 5

Na dzień dzisiejszy rozwiązanie jest moim zdaniem jedno. Do tych ludzi powinien przyjść ktoś z Kancelarii Prezydenta (najlepiej jej Szef) z jasną deklaracją pisemną (z wszelakimi zadowalającymi podpisami), o treści następującej lub podobnej:

Na miejscu Krzyża lub w jego pobliżu powstanie wtedy i wtedy (w najbliższym czasie) symbol upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Projekt wyłoniony w drodze konsultacji i konkursu. Zobowiązują się do tego następujące osoby [tu podpisy, data, etc.]

Taka deklaracja tym ludziom, wśród których są także zwyczajnie poczciwi, słabi, schorowani psychicznie fanatycy religijni, powinna wystarczyć. Ich fanatyzm owszem nie jest normalny, ale mają oni prawo do spokojnej modlitwy. Miejsce przed Pałacem Prezydenckim przynajmniej od tygodnia do modlitwy zupełnie się nie nadaje. Po pierwsze szum miasta, po drugie nieustanne chamskie i wulgarne ataki. Fanatycy czy nie, ale ludziom pod Krzyżem nie wolno odbierać godności, należy im się szacunek, a pod Pałacem tego nie można im zagwarantować.

Oczywiście można  odgrodzić Krzyż i modlących się barierkami albo kordonem Policji, ale powiedzcie sami, czy nie kreuje to tym samym kolejnej absurdalnej sytuacji? To byłby jakiś ewenement na skalę historii i świata. Nie tędy droga.

Po takiej deklaracji, którą powinien zaakceptować również PiS (ta partia ma jakiś nieformalny wpływ na tych ludzi), Krzyż dla dobra modlących się ludzi powinien zostać przeniesiony do któregoś z pobliskich Kościołów. Jeśli pojawią się jacyś oporni, to trzeba ich albo uspokoić słownie, albo niestety, powstrzymać siłą. Przy dobrym rozegraniu sytuacji powinny to być jednak przypadki jednostkowe. Chorych psychicznie po prostu czasem trzeba potraktować siłą, kiedy to naprawdę konieczne, nie ma innego wyjścia.

W Kościele Krzyż byłby otoczony godną modlitwą w skupieniu, którą mógłby poprowadzić ksiądz, zakonnice lub zakonnicy. Świątynia jest bezpiecznym miejscem, gdzie dominuje sacrum, którego żaden cham czy pijak nie ma prawa przekroczyć. Po kilku tygodniach zapał do zbiorowej modlitwy moim zdaniem samoistnie minie.

Jeśli pod Pałacem, mimo to zostaliby ludzie, to policja interweniowałaby jak zawsze tylko w przypadku zakłócania porządku i naruszania nietykalności cielesnej. Kłótnie na inwektywy byłyby sprawą między obiema grupami.

Koniec idealnego scenariusza wyjścia z sytuacji.

A to, że w młodym społeczeństwie jest tyle zła i szyderstwa skierowanego do starszych i schorowanych ludzi? To już szersza kwestia. Mnie to osobiście  w ogóle nie dziwi, bo to zjawisko jest widoczne od dawna, a teraz się tylko skumulowało. Sam je zauważam czy w internetowych serwisach satyrycznych czy w tzw. "realu". Ja żyjąc wśród bezwzględnych szyderców dalej pozostanę sobą. "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!" (Rz 12, 21)

papa89
O mnie papa89

Jaki nie jestem: nie jestem za PO, PiS, itp., nie jestem korwinistą. Demokrację traktuję jako niecykliczne wrzucanie karty do urny zgodnie z sumieniem. Ta karta to madat do krytycznych opinii i zmian "krzyżyka" w kolejnych wyborach. Jednoznacznie nie lubię komunistów i ludzi, którzy jawnie kłamią i zmieniają zdanie z myślą, że naiwniacy tego nie zauważą. Niedoczekanie! Lubię, gdy ludzie włączają myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka